Obok budynku przy ul. Swobodnej 24 aż strach wieczorem przechodzić. Latarnie zapalają się zbyt późno, a wiadomo, że jesienią już nawet o godzinie 16 zaczyna być ciemno.
Z takim problemem zadzwoniła do nas mieszkanka jednego z budynków stojących przy ul. Swobodnej.
- W tym o numerze 24 mieści się przychodnia, niedaleko jest też przystanek autobusowy. Zawsze jest tu dużo przechodniów. Myślę, że takie miejsce powinno być oświetlone najlepiej jak to jest możliwe - twierdzi nasza Czytelniczka.
Wspomina, że problemy z oświetleniem zaczęły się zaraz po tegorocznej zmianie czasu z letniego na zimowy.
- Przestawiliśmy wskazówki zegarków o godzinę, a latarnie zapalają się w tak, jakby nadal obowiązywał czas letni - tłumaczy nasza Czytelniczka.
Zgłaszała ten problem Zarządowi Mienia Komunalnego. - Budynek przy ul. Swobodnej 24 należy bowiem do gminy. Niestety, nikt nie chciał się tym zająć - mówi.
Andrzej Ostrowski, szef ZMK twierdzi, że sprawy stojących w pasach drogowych latarni nie leżą w gestii kierowanej przez niego komórki urzędu miejskiego. Odsyła do Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich.
- Natychmiast to sprawdzimy i naprawimy problem - mówi Janusz Ostrowski, szef ZDiIM.
Dodaje, że warto się też zastanowić nad czasem zapalania latarń nie tylko przy ul. Swobodnej, ale też na terenie całego miasta. - Ciemno robi się już coraz wcześniej - podkreśla Janusz Ostrowski.
Białostoczanie, którzy zauważą, że w którymś punkcie miasta latarnie zapalają się zbyt późno, mogą zgłaszać ten fakt urzędnikom ZDiIM. Ich siedziba mieści się przy ul. Składowej 11.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?