Wiesław Wróbel, historyk:
Wiesław Wróbel, historyk:
Niestety, na temat dziejów posesji nie ma zbyt wielu źródeł. Wiadomo, że 12 sierpnia 1881 roku sąd przyznał prawo własności do tej nieruchomości kolegialnemu sekretarzowi Robertowi Aleksandrowi Dłużniewskiemu. Po jego śmierci w 1887 roku na mocy testamentu posesja razem z drewnianym domem przypadła wdowie Bronisławie Dłużniewskiej. Ona też, wraz z synem Aleksandrem posiadała ów majątek w 1910 roku. Część pokoi była wynajmowana, w 1897 roku w domu Dłużniewskiej mieszkali m.in. kapitan 4. dywizji kawaleryjskiej Nikandr Łaszczilin oraz lekarz tejże dywizji Wasyli Kozyrew. Nie udało mi się póki co dotrzeć do materiałów mówiących o tym, kto był właścicielem tego majątku po 1919 roku. Po II wojnie światowej należał on do Stefana Szumskiego.
Pismo z prośbą o zgodę na rozbiórkę budynku przy ul. św. Rocha 11 dostałem niedawno. Władze Białegostoku chcą sprzedać działkę, na której stoi dom - mówi Andrzej Nowakowski, podlaski konserwator zabytków.
Zapowiada, że nie zgodzi się na rozbiórkę.
- Zamierzam wprowadzić ten budynek do ewidencji zabytków, a nawet rejestru - podkreśla konserwator.
Urzędnicy miejscy planują jednak wyburzenie.
- Gruntowny przegląd techniczny budynku wykazał, że nie kwalifikuje się on do dalszego użytkowania. Dlatego już w 2011 roku jego mieszkańcy zostali wykwaterowani - zaznacza Urszula Mirończuk, rzeczniczka prezydenta miasta.
W środowisku białostockich obrońców zabytków mówi się, że budynek nie jest w tak złym stanie, jak twierdzą urzędnicy. W Białymstoku można znaleźć obiekty o gorszym stanie, które mimo to objęte są ochroną.
Jeśli więc służby konserwatorskie nie dopuszczą do rozbiórki, urzędnicy miejscy musieli stosować się do prawa.
Jednak na razie i tak budynek nie będzie rozbierany. Miasto bowiem postanowiło opracować nowy plan zagospodarowania obejmujący m.in. tę nieruchomość. Dokument jest przygotowywany.
- Projekt nowego planu będzie się dość znacząco różnił od dotychczasowego - podkreśla Urszula Mirończuk.
Może być tak, że w miejscu domu planiści będą widzieli np. drogę czy chodnik.
- Dlatego wstrzymane zostały czynności rozbiórkowe. Nieruchomość nie zostanie sprzedana dopóki plan nie będzie uchwalony - tłumaczy rzeczniczka.
Urzędnicy biorą pod uwagę wariant zamiany części działki na inną, tak by można było przeprowadzić miejską inwestycję.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?