Czym jest proces twórczy? Jak i czy w ogóle artysta może go okiełznać? Jak przekazać swoje poglądy innym? I wreszcie co robić, gdy dzieło przerasta autora? Takie pytania pojawiają się po obejrzeniu sztuki "Sprawa Dantona. Samowywiad" - najnowszej realizacji Magdaleny Miklasz z Teatrem Malabar Hotel.
Scenariusz powstał na podstawie dramatu i listów Stanisławy Przybyszewskiej. Autorka jednak nie ogranicza się jedynie do wymienienia jej nazwiska na afiszu. Jest równoprawnym bohaterem (w tej roli Anna Stela), która przedstawia swój sposób pracy nad tekstem.
Akcja rozgrywa się w stylizowanych na epokę wnętrzach projektu Ewy Woźniak. Aktorzy Agnieszka Makowska, Natalia Sakowicz, Maria Żynel i Marcin Bartnikowski wcielają się w role Saint-Justa, Westermanna, Lucille, Louise, Bourdona, Phillipeaux i wielu innych.
Postać Robespierre'a i Dantona gra Marcin Bikowski. Aktor dał popis talentu w scenie słownego pojedynku dwóch rewolucjonistów. Aktor rozmawia z maską i jednocześnie płynnie przeobraża się w drugą postać. W spektaklu wielokrotnie wykorzystano teatr formy. Gra maskami jest dopracowana do perfekcji.
Autorka sztuki i jednocześnie bohaterka wyraźnie pogubiła się w zawirowaniach politycznych XVIII-wiecznej Francji. Tekst dramatu zaczyna wymykać się jej spod kontroli, gubi się w swoich przemyśleniach. Całość jest widowiskową metaforą o granicy między życiem a sztuką, trudnych relacjach między twórcą a dziełem.
Wielowątkowe, dopracowane reżysersko przedstawienie, mimo że trwa prawie dwie godziny, nie dłuży się ani przez chwilę. Każdy z aktorów, bez reszty pochłania uwagę widza i wciąga w ciekawą grę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?