Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielcy wybierają rady. Rewolucji nie będzie

(azda)
Paweł Backiel
Paweł Backiel archiwum
Wbrew nadziejom niektórych działaczy, do zmian w zarządach spółdzielni mieszkaniowych raczej nie dojdzie.

Nowa rada nadzorcza Białostockiej Spółdzielni mieszkaniowej w całości sprzyja obecnemu prezesowi - żali się Paweł Backiel.

Jeszcze przed walnymi zgromadzeniami Backiel starał się zachęcić członków spółdzielni do udziału w walnych zgromadzeniach i wybierania do rady nadzorczej osób, które nie sprzyjają obecnym władzom BSM.

Wybory do rad nadzorczych są bardzo ważne, bo to właśnie one mogą odwołać zarząd, który sprawuje faktyczną władzę w spółdzielni.

- Pan Backiel przed walnymi zgromadzeniami prowadził bardzo nieczystą kampanię - skarżył się Stanisław Hołubowski, prezes BSM. - Świadomie wprowadzał mieszkańców w błąd, wydając na swój koszt gazetkę zatytułowaną "Informator mieszkańca BSM".

Prezes za pośrednictwem strony internetowej spółdzielni zarzuca, że w jednym z opublikowanych tekstów sugerował, że władze spółdzielni chcą podnieść czynsz o 250 zł. Te temu przeczą i mówią, że rozważały wniesienie sprawy do sądu.

Backiel natomiast skarży się na to, że prezes i zarząd spółdzielni zaangażowali się w wybory do rady nadzorczej, która ma nad nim sprawować kontrolę.

- A mają oni większe możliwości niż zwykły mieszkaniec spółdzielni - skarży się. - Mają stronę internetową, zatrudniają setki pracowników, którzy agitują na ich rzecz i rozprowadzają ulotki. W dodatku blokują dostęp do informacji o funkcjonowaniu spółdzielni. Część informacji mam tylko dlatego, że zasiadałem w radzie nadzorczej.

Wyniki wyborów do rad nadzorczej BSM rozczarowały Backiela. On sam był jednym z kandydatów i nie został wybrany.

Jeden z naszych Czytelników napisał do nas, że wielu członków spółdzielni podczas wyborów głosowało na wskazane osoby. Jak jednak przyznaje sam Backiel, jest to ich wybór.
Rewolucji nie będzie także w Spółdzielni Mieszkaniowej Rodzina Kolejowa. Tam również zakończyły się walne zgromadzenia członków.

- Skład połowy rady się zmienił, ponieważ jej członkowie zasiadali w niej już drugą kadencję, więc zgodnie z prawem nie mogli kandydować ponownie - tłumaczy Andrzej Rojek, prezes spółdzielni. - U nas nie było, tak dużej konkurencji. Parę osób próbowało zwrócić na siebie uwagę, ale zostały zignorowane. Nasza spółdzielnia całkiem dobrze prosperuje, ma nawet nadwyżkę budżetową, więc mieszkańcy nie mają powodu robić tu rewolucji.

Walne zgromadzenia odbędą się jeszcze w spółdzielni Słoneczny Stok i Zachęta. Tam jednak również wielkie zmiany się nie zapowiadają. Wszystko wskazuje na to, że nowe rady nadzorcze raczej władz spółdzielni nie będą odwoływać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny