Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokółka to pipdówa - afery ciąg dalszy. Tadeusz Gajdzis: Negacja rodzinnego grodu

opr. (mara)
Burza wokół osoby wiceburmistrza Sokółki Krzysztofa Szczebiota rozpętała się na początku października. A wszystko przez artykuł, opublikowany w "Tygodniku Powszechnym” i na portalu onet.pl.
Burza wokół osoby wiceburmistrza Sokółki Krzysztofa Szczebiota rozpętała się na początku października. A wszystko przez artykuł, opublikowany w "Tygodniku Powszechnym” i na portalu onet.pl. fot. Archiwum
Tadeusz Gajdzis, autor czterech książek o Sokólszczyźnie zabiera głos w sprawie "pipidówy" i dzieli się swoimi refleksjami.

Tadeusz Gajdzis, autor czterotomowej publikacji o Ziemi Sokólskiej przysłał do redakcji list. Powstał on jako efekt słów, jakie o Sokółce powiedział zastępca burmistrza Krzysztof Szczebiot.

Oto obszerne fragmenty listu:

Powiało zuchwałym szyderstwem, gdy w mediach usłyszałem z ust włodarza urzędu miasta z górnej półki, negację mojego rodzinnego grodu, przez nazwanie go "pipidówką".

Tym krzywdzącym określeniem, spowodowano zniewagę i zeszpecenie wizerunku Sokółki, która w 1609 roku została zaliczona. do grona miast królewskich.

Uważam tę poniżającą opinię za prymitywny i niefortunny "lapsus", który za pośrednictwem informacji medialnej rozszedł się po całym kraju. Nie zgadzam się z tak pogardliwym i nieadekwatnym określeniem 400-letniego miasta, któremu historia nie była łaskawa.

Zawsze wierni wartościom

Życie pisało w minionej epoce mieszkańcom Sokólszczyzny dramatyczny scenariusz. A był to okres wojen szwedzkich, powstań narodowych, rozbiorów czy carskiej niewoli - ponad stuletniej. Także w okresie walk o niepodległość w 1920 i 1939 roku ludzie cierpieli, ale także bohatersko i często jako ochotnicy walczyli o odzyskanie wolności (...)

Społeczność Sokółki i regionu, żyjąca na tym barwnym etnicznie skrawku Ziemi Kresowej, z Tatarami, Żydami czy Białorusinami nie była zamożna, lecz zawsze niezłomna i wierna wartościom swoich przodków.

Napisałem cztery obszerne książki o Sokólszczyźnie, poświęcając dziesięć lat dociekliwej i żmudnej pracy nad realizacją 4 - tomowej publikacji. I wtedy, dokładniej poznałem urocze zakątki, trakty z pomnikami przyrody, kolorowe szlaki po których niegdyś docierali na Ziemię Jaćwingów i obecnej Sokółki - królowa Bona ze Sforzów, król Stefan Batory czy Tadeusz Kościuszko i wielu innych włodarzy naszego państwa (...)

Aby nie koślawić wizerunku

Naród Sokólszczyzny zawsze bronił swoich rubieży, walcząc w Powstaniu Styczniowym, w Legionach Piłsudskiego czy w II wojnie światowej, a także pod sztandarami aliantów w armii gen. W. Andersa (...). W Walkach pod Monte Cassino brało udział 65 osób z Sokólszczyzny - wielu zginęło.

W czasie niewoli sowiecko - niemieckiej w latach 1939 - 1945 mieszkańcy ściany wschodniej przeżywali ciężki okres czerwono - brunatnego terroru (...)

Dzisiejsza Sokółka jest miastem powiatowym ze strukturą komunalną nie odbiegającą od średniej krajowej. Miasto posiada 3 kościoły, 6 szkół z sali gimnastycznymi pełnowymiarowymi, nowoczesny szpital, zakłady stolarki budowlanej, zakłady rzemieślniczo-produkcyjne, kopalnie kruszywa, bogatą bazę handlową, dobrą komunikację (...)

Już nawet tak w skromnej formie zaprezentowane miasto daje podstawę, aby go uszanować i nie koślawić wizerunku, gdyż na to nie zasługuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny