Są inwestycje - będą wybory. Tak jest raz na cztery lata.

W gminie naprawdę dużo się teraz buduje - przekonuje Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. - W tym roku na inwestycje przeznaczyliśmy aż 15 milionów złotych, czyli dwa razy więcej niż w ubiegłym.

Asfalt wreszcie pojawił się na gminnych ulicach i drogach. Natomiast mieszkańcy supraskich miejscowości wejdą w XXI wiek, co oznacza, że w końcu doczekają się kanalizacji.

Ale to nie koniec. Burmistrz Grygiencz zamierza już we wrześniu zacząć remont dwóch ulic. - Jeśli tylko pogoda na to pozwoli, zakończą się one już późną jesienią - zapewnia Wiktor Grygiencz.
Gdy zapytaliśmy burmistrza, czy ten pośpiech nie jest spowodowany zbliżającymi się wyborami samorządowymi, odpowiedział, że absolutnie nie.

Burmistrz Grygiencz tłumaczy, że inwestycje były planowane już na początku jego kadencji. Rzecz w tym, że wtedy jeszcze gmina Supraśl nie miała pieniędzy.

- Tak się złożyło, że w roku wyborczym dostaliśmy spore unijne fundusze. Zresztą wszyscy samorządowcy teraz się starają, nie tylko ja - dodaje Wiktor Grygiencz.

Wie co mówi. Jego kolega, czyli Tadeusz Matejko również szykuje się do walki o fotel burmistrza. Dlatego gmina Czarna Białostocka już od jakiegoś czasu przypomina jeden wielki plac budowy. - Właśnie zakończył się remont drogi łączącej dwie miejscowości Jezierzyk i Zdroje. Asfalt pojawił się też na ulicy Sportowej, Prusa i Żeromskiego - wylicza Tadeusz Matejko, burmistrz Czarnej. Robotnicy uwijają się jeszcze na ulicy Ogrodowej i Wybickiego.

A już niebawem w Czarnej Białostockiej rozpocznie się budowa kanalizacji miejskiej. - Dlaczego dopiero teraz? Ponieważ pod koniec kwietnia złożyliśmy wniosek o unijne dofinansowanie. Wcześniej nie mogliśmy tego zrobić - wyjaśnia Tadeusz Matejko.

Przekonuje jednak, że do działań nie motywują go wybory. Ale burmistrz Czarnej nie sprzeciwia się, kiedy słyszy, że dzięki tak licznym inwestycjom może zwiększyć szansę na wygraną. - Na pewno nie bez znaczenia jest to, że część inwestycji jest robiona tuż przed wyborami - nie kryje Tadeusz Matejko.
Mieszkańcy też nie mają wątpliwości. - W Czarnej Białostockiej bardzo dobrze widać zbliżające się wybory. Tak jak poprzednio, prace w mieście trwają pełną parą - zauważa na forum "Kuriera Porannego" internauta kom.

O tym, że kampania wyborcza coraz bliżej świadczy i to, że w gminie Wasilków działo się wiele. W końcu władze pomyślały o katastrofalnym stanie dróg gminnych.

- Zmodernizowaliśmy kilka najważniejszych ulic - mówi Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa.
Trwa również remont remizy strażackiej w Jurowcach. A już we wrześniu rozpocznie się budowa kanalizacji na wsiach.

Zdaniem burmistrza Pełkowskiego, nie są to przedwyborcze inwestycje.

- Wszędzie tak jest. Trudno, żeby nic nie robić, tylko dlatego, że wkrótce odbędą się wybory. Ludzie też nie są tak naiwni, przecież mają swój rozum. Nie będą głosować, tylko dlatego, że remontuje się jakąś ulicę - podkreśla burmistrz Wasilkowa.

Kanalizacja, remonty dróg i świetlic, budowa boiska Orlik. A już we wrześniu rozpoczęcie oczekiwanej inwestycji, czyli budowy basenu. To najważniejsze inwestycje w gminie Łapy . Czy przedwyborcze?

- Nie - odpiera Roman Czepe, burmistrz Łap. - Dwa ostatnie lata były bardzo obfite w inwestycje. Zdobyliśmy przecież rekordową sumę unijnych dotacji - chwali się burmistrz Czepe.