Remont zabytków: 400 tys. zł do podziału

Odnowienie elewacji, wymiana stolarki okiennej, remont dachu, a nawet pokrycie kosztów sporządzenia wszelkiego rodzaju ekspertyz i badań potrzebnych do przeprowadzenia renowacji. Na takie m.in. cele może być przeznaczone nasze dofinansowanie - mówi Jolanta Koller-Szumska z referatu kultury i ochrony zabytków w białostockim magistracie.

Pieniądze mogą dostać osoby prywatne, instytucje, związki wyznaniowe, itp. Warunek jest jeden: zabytek, który ma być remontowany nie może należeć do gminy.

- Magistrat pokrywa 50 procent kosztów. Jeśli właściciel wykaże, że zabytek musi być remontowany natychmiast, bo grozi mu np. zniszczenie, dofinansowanie może wynieść nawet 90 procent - twierdzi Koller-Szumska.

Dodaje, że zanim właściciel zabytku złoży wniosek o dofinansowanie, powinien udać się do konserwatora i poprosić go o wydanie zaleceń dotyczących remontu. - Prace przy zabytku muszą się bowiem odbywać pod okiem służb konserwatorskich - podkreśla Koller-Szumska.

Milion na dotacje

Jak już informowaliśmy, na tegoroczne dotacje magistrat przeznaczył 1 mln zł, z czego rozdzielił już ponad 600 tys. zł. Dzięki tym pieniądzom m.in.: nową elewację będzie miało Archiwum Państwowe, a Muzeum Podlaskie zmodernizuje budynek Ratusza.

Miejskie dotacje wspomagają zresztą remonty obiektów zabytkowych już od lat. W 2007 roku pieniądze na odnowienie ceglanej elewacji budynku przy ul. Sienkiewicza 77 otrzymał Zakład Doskonalenia Zawodowego.

- Chociaż dotacja nie była wysoka, to jednak wspomogła naszą inwestycję. Dziś nasz budynek jest jednym z najpiękniejszych w mieście - mówi Zdzisław Wilczko, prezes ZDZ-ów.

Urzędnicy zapowiadają, że wnioski będą przyjmować do połowy maja, tak by o przyznaniu pieniędzy można było zadecydować już podczas czerwcowej sesji rady miasta.

- Dzięki temu, właściciele będą mogli rozpocząć remonty już w wakacje - podkreśla Jolanta Koller-Szumska.