Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada powiatu. Cyrk z odwołaniem starosty ciągle trwa

Julita Januszkiewicz
Mimo impasu lidera PiS w powiecie białostockim  Jana Perkowskiego nie opuszcza dobry humor. Obok Marek Skrypko
Mimo impasu lidera PiS w powiecie białostockim Jana Perkowskiego nie opuszcza dobry humor. Obok Marek Skrypko WWojciech Wojtkielewicz
Proszę wszystkich radnych skierować na badania psychiatryczne - kpił Ryszard Łapiński, niezależny radny. Tak skomentował to, że klub PiS znów przesunął wniosek o odwołanie Antoniego Pełkowskiego, starosty białostockiego

Proszę zachować poziom - tak Roman Czepe, radny powiatowy PiS, odparł na sugestię Łapińskiego. - Panie Romanie, dbaj pan o swój rozum - oburzył się Ryszard Łapiński.

Wczoraj była kolejna sesja, na której powiatowi radni mieli zdecydować czy chcą, by Antoni Pełkowski z PSL nadal rządził powiatem białostockim. Od ponad roku działacze PiS dążą do pozbawienia go stanowiska starosty. Lista zarzutów nie jest długa. To brak: pomysłu na rozwiązanie kłopotów szpitala w Łapach i niegospodarne zarządzanie majątkiem powiatu.

Tyle że głosowanie ciągle nie może dojść do skutku. I to - na życzenie radnych PiS. Bo tak naprawdę, nie mogą się oni doliczyć, czy faktycznie wystarczy im głosów, by zdymisjonować Pełkowskiego. Bo, żeby plan się udał, potrzeba ich siedemnaście.

Szpital w Łapach na łasce radnych powiatu
Przypomnijmy, że głosowanie z - przerwami trwa - od 25 sierpnia. Raz nie przychodzą na sesję radni jednej opcji, potem drugiej.

Wczoraj niespodzianek nie było. Tak jak przed dwoma tygodniami o przeniesienie punktu na kolejne obrady poprosił Roman Czepe. Poparło go 14 radnych, zaś przeciwnych było dziewięciu.

Sesja rady powiatu została przez przewodniczącego rady zamknięta. Bo radni PiS i współpracujący z nimi Niezależni nie przyszli. Na 27 wszystkich radnych pojawiło się tylko 12.

Odwołanie Antoniego Pełkowskiego odwołane. Radni PiS, Niezal...

- Chciałbym powiedzieć uczciwie i rzetelnie, że odwołanie starosty musi być skuteczne. Niestety, jeden z naszych kolegów jest chory, co w oczywisty sposób odbiera nam głos. Musimy jasno powiedzieć, że nie możemy procedować tego punktu - tłumaczył Roman Czepe. I zażartował z Antoniego Pełkowskiego: - Walczymy o życie pana starosty, przedłużamy je - mówił Czepe.

Większość samorządowców zareagowała na to śmiechem. Z kolei Antoni Pełkowski - też żartując - dziękował radnym z przeciwnego obozu, że tak o niego dbają.

ZS w Michałowie. Powiat chce oddać szkołę za złotówkę. Razem z uczniami
- To znaczy, że państwo chcą, bym nadal rządził powiatem białostockim. A to świadczy o jednym, że widzicie we mnie właściwego gospodarza. Pewnie nie macie odpowiednich kandydatów. Jeśli zapewniacie, że macie wystarczającą liczbę głosów, by odwołać starostę, to dawno byście to zrobili - przekonywał Antoni Pełkowski.

- Oczywiście, że pozytywnie pana oceniamy, skoro pan jeszcze wytrwał. Podziwiamy pańską wytrwałość, upór, zawziętość i zaciętość. Nie mogę nie wyrazić podziwu z tego powodu. I nie pogratulować - mówił kpiąco Roman Czepe.

Zapewnił, że przez to ciągłe niezdecydowanie radnych PiS, nie ucierpią ważne sprawy powiatu.

- Merytoryczne idą swoim tokiem, a polityczne też - podkreślał radny Roman Czepe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny