Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada miasta zmienia zasady. Inne głosowanie i wypowiedzi za zgodą przewodniczącego

Aneta Boruch
Białostoczanie będą mogli wypowiadać się na sesji tylko za zgodą przewodniczącego rady miasta. Nie będzie też już jawnych, imiennych głosowań radnych. Między innymi takie zmiany właśnie wprowadzono do statutu miasta. Zdaniem opozycji to ograniczanie demokracji.

- To nie jest żaden koniec demokracji, wręcz przeciwnie - zapewnia Włodzimierz Kusak, przewodniczący białostockiej rady. - Ale demokracja nie może być rozhulana. Jest najlepszym dotychczas wymyślonym systemem, ale to nie znaczy, że wszyscy naraz mówią. Ktoś musi kierować dyskusją i udzielać głosu.

Tak szef radnych tłumaczy świeżo wprowadzoną zmianę do zasad obrad rady miasta. Do tej pory mieszkańcy mogli występować podczas sesji, jeśli poprosił o to przewodniczący dowolnego klubu radnych. Białostoczanie zostali dopuszczeni do głosu np. wtedy, gdy na sesje przyszli protestujący przeciwko podwyżkom czynszów komunalnych.

Ta sprawa wzbudziła ogromne kontrowersje. Przeciwko byli wszyscy radni opozycji. Za zmianami zagłosowali wszyscy radni Platformy Obywatelskiej. To wystarczyło, statut rady został zmieniony.

- Jestem oburzony, bo uważam, że partia, która głosi, że jest po stronie obywateli, czyli PO, robi wszystko, aby białostoczanie nie mogli zabierać głosu na sesji - mówi Rafał Rudnicki, szef klubu PiS. - Dotychczasowe doświadczenia z przewodniczącym są takie, że bardzo niechętnie udziela głosu osobom, które nie są radnymi.

- Ten zapis został wprowadzony w ubiegłej kadencji przez chwilową większość - tłumaczy Włodzimierz Kusak. - Przegraliśmy wtedy głosowanie.

Teraz głosu mieszkańcom na sesji będzie mógł udzielać wyłącznie przewodniczący rady.

- Tak było od zawsze i zgodnie z ustawą o samorządzie to przewodniczący prowadzi obrady i udziela głosu - podkreśla Kusak. I zapewnia: - To wcale nie znaczy, że mieszkańcy nie mają głosu na sesji.

- Uważam, że radni PO boją się stanąć przed ludźmi i powiedzieć im, że są za rozwiązaniami, które są niekorzystne dla białostoczan - ocenia radny Rafał Rudnicki.

Podczas ostatniej sesji zdecydowano również, że nie będzie już jawnych i imiennych głosowań, przy których radny wstaje i głośno mówi: jestem za albo jestem przeciw.

- Sprzęt elektroniczny umożliwia dokładną identyfikację tego, kto jak głosował - twierdzi Włodzimierz Kusak.

Zmienia się także nazwa rady miejskiej. Teraz to rada miasta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny