Odciąć się od niewygodnej przeszłości i zacząć nowe życie w nowym środowisku - do tego dążą bohaterowie powieści "Tam, gdzie nie sięga już cień" . Początkowo nawet się to im udaje, ale jak to w życiu bywa, tylko na krótką metę. Demony przeszłości - mimo starannie przyswajanych mechanizmów wyparcia - prędzej czy później powracają i to w najmniej oczekiwanym momencie.
Hanna Kowalewska w swojej najnowszej książce próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego tak starannie ukrywamy prawdę. Zacieramy ją nawet wówczas gdy nie mamy bezpośredniego wpływu na niektóre wydarzenia z naszego życia. Właśnie w świat rodzinnych tajemnic autorka wrzuca główna bohaterkę Inkę. Na pierwszy rzut oka to zblazowana graficzka pracująca w warszawskiej galerii, pozornie szczęśliwa i spełniona. Po wielu latach nieobecności wraca do Jantarnii, gdzie umiera jej ciotka Berta. Jej przyjazd w miasteczku nad morzem, które po wakacjach zamiera wywołuje niemałą sensację, a nawet zgorszenie.
Dlaczego Inka wyniosła się z Jantarnii jako nastolatka? Dlaczego mieszkańcy kurortu traktują ją niechętnie, a niektórzy wręcz z nienawiścią? Jaką tajemnicę ukrywa jej ciotka? Co tak naprawdę łączy Inkę z synem Berty? Miejscowi plotkarze, znudzeni codziennością nareszcie mają temat do rozmów.
Z rozwojem fabuły mnożą się też tajemnice. Autorka czujnie nad nimi panuje, choć czasem popada w schematyczność. Większość bohaterów nadmorskiej Janratnii to typowe - jak dla tego gatunku literackiego - osobowości. Dość szablonowe i papierowe. Kowalewska za to zgrabnie operuje detalami. Szczegółowe opisy miejsc czy wyglądu bohaterów nie nużą, a ciekawie uzupełniają powieść.
"Tam, gdzie nie sięga już cień" to typowa saga rodzinna, miejscami ocierająca się o banał. Dobra, do poduszki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?