1 lipca radna Koalicji Obywatelskiej wystosowała interpelację do Prezydenta Miasta Białegostoku w sprawie sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych przy ul. Skłodowskiej - Curie, miedzy sklepem "Central" a ul. Suraską. Problemem było zielone światło, które świeciło się zbyt krótko. Powodowało to frustracje mieszkańców. Do radnej o pomoc zwróciło się stowarzyszenie Rowerowy Białystok. Opisywaliśmy tę sprawę tutaj.
- Z docierających do mnie obserwacji mieszkańców wynika, że przejście to cechuje się znaczną dysproporcją w czasie trwania czerwonego i zielonego światła dla pieszych. Obecny cykl świetlny powoduje, że muszą oni długo oczekiwać na zielone światło, a gdy to wreszcie się zapali, trwa ono na tyle krótko, że spokojne przejście dla osób o ograniczonej zdolności ruchowej jest często niemożliwe. Długi cykl zielonego światła dla samochodów w rejonie wspomnianego przejścia sprawia, że na początku przejeżdża je kilka aut, a następnie - pomimo braku następnych pojazdów - pieszym wciąż świeci się czerwone światło. To prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, w której zirytowany długim oczekiwaniem pieszy, wkracza na jezdnię w sposób nieuprawniony - pisze białostocka radna w swojej interpelacji.
12 lipca miasto odpowiedziało na apel.
- W celu komfortu poprawy pieszych, sygnał zielony zostanie wydłużony, bez znacznego pogorszenia warunków ruchu innym uczestnikom. Ponadto zostaną dostawione dodatkowe słupki z przyciskami po prawej stronie na dojściach do przedmiotowego przejścia - poinformowała Dorota Cyłko z Zarządu Dróg Miejskich.
Jak dowiedzieliśmy się od Jowity Chudzik, prace nad poprawą komfortu pieszych już trwają.
- Wiem, że Urząd Miejski w tej chwili analizuje, o ile można przedłużyć czas trwania sygnału zielonego tak, żeby nie kolidowało to z ruchem na skrzyżowaniu przy Sądzie Rejonowym - tłumaczy.
Dzisiaj około godziny 12 na zielone światło przy Centralu czekało się 2 minuty. Jedna zniecierpliwiona uczestniczka ruchu przeszła na czerwonym sygnale.
- Nie dziwię się jej, może się spieszyła. Ile można czekać - zauważa Darek Glinkowski.
Na przejście mieszkańcy mieli zaledwie 15 sekund. Zdążyło przejść kilka osób, reszta musiała biec.
Mieszkańcy miasta do planów miasta dotyczących tej sygnalizacji świetlnej podchodzą z rezerwą.
- Może i miasto obiecało coś zrobić, ale obiecywać można wiele rzeczy. Nie zdziwi mnie, jeśli wydłużą światło o dwie sekundy - mówi z ironicznym uśmiechem Jakub Skawski. Mieszkaniec miasta podobny problem zauważa jeszcze na przejściu przy ul. św. Rocha. - Tam jest podobna sytuacja, bardzo długo się czeka na zielony sygnał - dodaje.
Podobnego zdania jest Elżbieta Sawicka.
- No niby coś tam pisali na Facebooku, że to zrobią. No zobaczymy jak to będzie. Widocznie bardziej zależy im na kierowcach - komentuje białostoczanka.
Na fanpage'u stowarzyszenia Rowerowy Białystok użytkownicy podzielili się swoimi frustracjami dotyczącymi innych problematycznych przejść dla pieszych. Wśród wymienionych miejsc znalazły się m.in. Ciołkowskiego/Wiosenna, Hetmańskiej/Zwycięstwa, Ryska/Sienkiewicza, Rocha/Lipowa, Kopernika/Składowa, Jurowiecka/Ciepła, Kopernika/Bema.
Jak tłumaczy Jowita Chudzik, każde uciążliwe przejście dla pieszych powinno być rozpatrywane oddzielnie.
Radna zachęca również mieszkańców miasta do zwracania się do niej z problemami dotyczącymi innych tego typu miejsc.
- Jeśli będzie odzew białostoczan, obiecuję im pomóc - dodaje Jowita Chudzik.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?