Pikieta przed Urzędem Marszałkowskim.
(fot. Fot. poranny24)
Wśród pikietujących byli przyjaciele dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego. Przynieśli ze sobą transparenty, a na nich hasła "Opera tylko z Nałęczem" czy "Marcin Nałęcz-Niesiołowski na 4 lata".
Chodzi o kontrakt dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej Marcina Nałęcz - Niesiołowskiego.
Organizatorzy - Białostockie Towarzystwo Śpiewacze im. Stanisława Moniuszki - chcą złożyć na ręce marszałka pismo z apelem o przedłużenia kontraktu Marcinowi Nałęcz - Niesiołowskiemu.
Marszałek Jarosław Dworzański zaproponował obecnemu dyrektorowi przedłużenie umowy na dwa i pół roku, czyli do zakończenia budowy nowej Opery w Białymstoku. Potem chce ogłosić konkurs.
To by oznaczało, że pomysłodawca inwestycji być może nie poprowadziłby pierwszego koncertu. Dlatego Marcin Nałęcz - Niesiołowski umowy nie podpisał. Stary kontrakt kończy się dziś.
O sprawie dyskutuje teraz zarząd województwapodlaskiego. Członkowie zarządu z PSL zapowiedzieli, że poprą koncepcje przedłużenia umowy Niesiołowskiemu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?