W Białymstoku jest ponad 16,5 kilometrów pasów tylko dla autobusów. Zostały wytyczone na ponad 20 ulicach.To: Białówny, Malmeda, Kaczorowskiego, Rondo Seweryna Nowakowskiego, Wiejska, Branickiego, Elektryczna, Andersa, Plac Branickich, Piłsudskiego, Plac Niepodległości, Sienkiewicza, Wasilkowska, Legionowa, Konstytucji 3 Maja, Popiełuszki, Jana Pawła II, Narodowych Sił Zbrojnych, Sitarska, Sopoćki, Wiosenna, Ciołkowskiego, Żeromskiego, gen. Sulika - Ciołkowskiego, Sokólska.
Za chwilę będzie ich jeszcze więcej.
- Do końca roku 2019 planowane jest wytyczenie kolejnych 1,12 km buspasów, na ulicach: Jurowieckiej oraz al. 1000-lecia Państwa Polskiego - zapowiada Anna Kowalska z białostockiego magistratu.
Czytaj też: Buspasy niezgody w Białymstoku. PiS chce je otworzyć, magistrat mówi nie (zdjęcia)
W Białymstoku buspasach mogą poruszać się autobusy, a w przypadku ulic z dwoma pasami ruchu w jedną stronę - także taksówki.
Wkrótce powinno się to zmienić. Przynajmniej tak zapowiedział premier. - Wprowadzimy możliwość korzystania z buspasa, gdy znajdują się minimum cztery osoby. Buspas spełnia swoją funkcję, gdy rozładowuje ruch drogowy, a nie kiedy pozostaje pusty - zapowiedział w swoim expose premier Mateusz Morawiecki.
Co na to miasto?
- Jeżeli takie przepisy zostaną ustanowione, nie pozostanie nam nic innego, jak się do nich dostosować - odpowiada przedstawicielka magistratu Anna Kowalska.
Wiadomo, że władze Białegostoku do tej pory niechętnie otwierały buspasy dla innych użytkowników. Taksówkarze musieli to sobie wywalczyć. Z kolei radni PiS proponowali, by pasami dla autobusów jeździli też motocykliści, czy pojazdy przewożące osoby niepełnosprawne. Zgody nie było.
Teraz zmiany mają być odgórne. Czy warto otwierać samochody dla osobówek? Zdania są podzielone
- Dzięki temu rozwiązaniu buspasy będą wykorzystywane bardziej efektywnie. To przyniesie wymierne korzyści społeczne i pozytywnie wpłynie na środowisko. Dobrze, że premier zwrócił uwagę, że wspólną przestrzeń należy wykorzystywać rozsądnie. My ze swojej strony też będziemy przekonywać do takiego rozwiązania, które jest zwyczajnie dobre - chwali propozycję premiera szef klubu radnych PiS w radzie miasta Henryk Dębowski. Przypomina, że w świetle obowiązujących przepisów buspasami w całej Polsce mogą też poruszać się samochody elektryczne.
- To rozwiązanie stworzy duże pole do nadużyć. Może zachęcić kierowców wiozących mniejszą liczbę pasażerów do korzystania z buspasów, z myślą, że nikt nie zauważy. W tym momencie od razu widać kto jedzie nielegalnie. Obecność nawet pełnych aut może też zachęcić innych kierowców do wjeżdżania na zasadzie owczego pędu. Udowodnienie kto ile osób wiózł może nastręczyć duże trudności, zwłaszcza znając pomysłowość naszych rodaków - uważa z kolei Piotr Kempisty z Instytutu Działań Miejskich.
Zapowiedź premiera komentują też nasi Czytelnicy.
- Czasem buspas ma sens, jak jeżdżą tam autobusy nonstop. Ale są takie odcinki, gdzie zwyczajnie robią się korki przez ten buspas, a autobusów na nim jak na lekarstwo - pisze jeden z Czytelników.
Jako przykład białostoczanie podają ul. Sopoćki, na której buspas nie jest zbyt często wykorzystywany.
- Buspasy to świetne rozwiązanie. Dzięki nim autobusy, z których korzysta tysiące osób, nie stoją w korkach. Jeżeli wpuścimy samochody, buspasy stracą swój sens - dodaje pasażerka komunikacji miejskiej.
Najgorsze zachowania kierowców na białostockich drogach. Int...
Tu oglądasz: Pierwszeństwo pieszych przed przejściem: rząd chce się zająć bezpieczeństwem na drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?