- Ta beemka na wołomińskich blachach stoi u nas od ponad roku. Powietrze zeszło z koła, trawa zaczyna rosnąć pod autem, a miejsc na parkingu jak na lekarstwo - pisze Michał z ul. Wiedeńskiej. - Pewnie kradziona i tu porzucona, bo z zewnątrz to nawet nieźle wygląda.
- Przed naszym blokiem od kilkunastu miesięcy w polbruk wrasta ford - dodaje Joanna z Żeromskiego. - Zbieraliśmy podpisy, aby z budżetu obywatelskiego wybudowano nam parking. I gdy się udało, ktoś podrzucił nam takie zgniłe jako. Dosłownie, bo to mondeo już ruda bierze.
Z kolei na pobliskim parkingu przy ul. Kruczej od ponad roku stoi BMW również zgłoszone przez mieszkańców. Auto wygląda, jakby było po kolizji i komuś nie opłacało się już go naprawiać. I tak zostało zajmując bezcenne miejsce parkingowe.
O pomoc w rozwiązaniu problemu zwróciliśmy się do straży miejskiej.
- Wskazane auta zostaną w najbliższym czasie skontrolowane przez strażników - zapewnia Joanna Szerenos-Pawilcz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Białymstoku. - W tym roku usunęliśmy już 11 pojazdów w naszym mieście.
Czy tak będzie i w tym przypadku? Przepisy prawne jasno regulują możliwości, w których straż miejska czy policja może usunąć wrak. Zgodnie z przepisami Prawa o ruchu drogowym pojazd, który nie posiada tablic rejestracyjnych lub jego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi publicznej, strefy zamieszkania lub strefy ruchu.
- Obowiązujący stan prawny w zakresie ruchu drogowego nie przewiduje możliwości usunięcia pojazdów z parkingów lub innych nieruchomości położonych poza „drogą” oraz nieobjętych „strefą ruchu” lub „strefą zamieszkania” - dodaje rzeczniczka. - Zatem w przypadku pozostawienia wraku pojazdu na terenie prywatnej nieruchomości, a w szczególności na drodze wewnętrznej w obrębie gruntów prywatnych (np. terenów należących do spółdzielni mieszkaniowej), kluczowe znaczenie ma fakt, czy na drodze tej ustanowiona została strefa ruchu bądź strefa zamieszkania. W przypadku pozostawienia wraków pojazdów poza drogami publicznymi, strefami ruchu oraz strefami zamieszkania ani policja, ani straż miejska nie są uprawnieni do wydania dyspozycji usunięcia pojazdu z prywatnej nieruchomości gruntowej.
W takim przypadku, to właściciel gruntu za pomocą różnych narzędzi cywilno - prawnych może spowodować usunięcie pojazdu.
- Straż miejska ze swojej strony, w sprawie wraków pozostawionych poza drogami publicznymi, może prowadzić postępowanie z ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z użytku, która stanowi, że jeżeli właściciel auta wycofanego z eksploatacji nie przekazał pojazdu do recyklingu podlega karze grzywny. Przewidziany jest za to mandat karny w wysokości do 500 zł lub skierowanie sprawy do sądu - dodaje Joanna Szerenos-Pawilcz.
Niestety w każdej z tych sytuacji interwencja rozciągnięta jest w czasie. Wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu bądź ukaranie za nieprzekazanie pojazdu do recyklingu poprzedza szereg czynności, między innymi: ustalenie właściciela, nawiązanie z nim kontaktu, zobowiązanie do usunięcia pojazdu we własnym zakresie lub doprowadzenie go do stanu używalności oraz inne konieczne do uznania, że dochowano należytej staranności w celu doprowadzenia do usunięcia pojazdu.
Po wydaniu przez funkcjonariusza dyspozycji usunięcia pojazdu, auto zostaje odholowane na parking gminny. Koszt odholowania i opłat parkingowych pokrywa właściciel pojazdu. Pojazd usunięty, nieodebrany na wezwanie gminy przez uprawnioną osobę w terminie 6 miesięcy od dnia usunięcia, przechodzi na własność gminy.
W 2020 roku białostoccy strażnicy usunęli z miasta 15 wraków.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?