Stare, nieużywane, pozostawione na poboczu drogi. Pojazdy te nie tylko szpecą, ale również zajmują tak cenne i wszędzie poszukiwane miejsca parkingowe. Dlatego też straż miejska nie poprzestaje w usuwaniu wraków z przestrzeni miejskiej.
- Przepisy prawne jasno regulują możliwości, w których straż miejska czy policja może usunąć wraki - mówi Joanna Szerenos-Pawilcz, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku. - Zgodnie z nimi pojazd, który nie posiada tablic rejestracyjnych lub jego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi publicznej.
Niestety w większości przypadków auta porzucane są poza drogą publiczną. Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym w przypadku pozostawienia wraku pojazdu na terenie prywatnej nieruchomości, np. należącej do spółdzielni mieszkaniowej, ani policja ani straż miejska nie są uprawnieni do wydania dyspozycji usunięcia pojazdu.
Jednak w takiej sytuacji straż miejska mimo wszystko może prowadzić postępowanie z ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z użytku, która stanowi, że jeżeli właściciel auta wycofanego z eksploatacji nie przekazał pojazdu do recyklingu podlega karze grzywny. Przewidziany jest za to mandat karny w wysokości do 500 zł lub skierowanie sprawy do sądu.
W 2020 roku, straż miejska przeprowadziła ponad 100 „wrakowych” interwencji, zaś do końca marca bieżącego roku było ich 16.
Jeśli właściciel auta nie zostanie znaleziony, wtedy miasto przejmuje taki pojazd i sprzedaje w ramach licytacji:
Przeczytaj też:
Ul. Murarska. Na terenie prywatnym stoi porzucone auto. Wrak szpeci, a służby są bezradne
Poznań: Wraki na ulicach miasta (9.04.2021)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?