Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł na biznes. Artea - ponad 900 metrów powierzchni dla ludzi z artystyczną duszą

maryla
Anatol Chomicz
Artea to przedsięwzięcie Iriny i Jarosława Sidoruków, które zalazło swoje miejsce przy ul. Zwycięstwa w Białymstoku. Druga jego nazwa to Otwarta przestrzeń artystyczna.

 I trzeba przyznać, że faktycznie jest tu sporo ciekawie zaaranżowanej przestrzeni: zarówno pod względem czysto architektonicznym, jak i w odniesieniu do różnych dziedzin sztuki.  Artea zaprasza bowiem dzieci i dorosłych do realizowania swoich pasji w pracowniach teatralnej i plastycznej. Ma też kilka profesjonalnie wyposażonych sal do nauki tańca, a nawet małą salę widowiskową ze sceną, umożliwiającą wystawianie spektakli przygotowanych zarówno w Artei, jak i otwartą na propozycje innych grup teatralnych.  

Zobacz więcej: Pomysł na biznes. Artea - Otwarta przestrzeń artystyczna (zdjęcia)

Irina I Jarosław Sidoruk poznali się w Grodnie. Oboje – choć nie jednocześnie -  z wyróżnieniem ukończyli naukę w Szkole Sztuki w Grodnie, na Wydziale Choreografii. 
Ona doskonale zna metodykę tańca klasycznego i charakterystycznego oraz kompozycję tańca. Po uzyskaniu dyplomu została pierwszym w historii szkoły nauczycielem tańca współczesnego. 
On zdobył w Grodnie wiedzę i umiejętności w zakresie tańca ludowego. A potem uzupełnił swoją wiedzę o zagadnienia z zakresu zarządzania i pedagogiki, co teraz wykorzystuje tworząc i rozwijając Arteę.
Droga państwa Sidoruków na Zwycięstwa 10 trochę trwała i jest wyrazem ich pasji i kompetencji. Po przyjeździe w roku 1996 do Białegostoku, Irina Sidoruk założyła Teatr Tańca sygnowany własnym nazwiskiem, który zdobył wiele nagród w konkursach i przeglądach tanecznych. Teraz pani Irina najchętniej tworzy miniatury oparte na tańcu współczesnym  inspirowane muzyką klasyczną. Jest również wykładowcą na Wydziale Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza i Kursach Kwalifikacyjnych WOAK Białystok. Jako choreograf współpracowała z Teatrem Tańca SWAY Anny Wielogórskkiej przy spektaklu Halfway. 
Od sześciu lat swoją uwagę skupiła na edukacji tanecznej najmłodszych.
– Daje mi to olbrzymią satysfakcję i poczucie spełnienia – przyznaje.
- Jest profesjonalistką dążącą zawsze do perfekcji – mówi o niej z dumą pan Jarosław. - Podczas treningów wymaga ciężkiej pracy, koncentracji i zaangażowania, a to gwarantuje zauważalne efekty.
Namiastkę własnej szkoły państwo Sidoruk próbowali stworzyć od razu po przyjeździe do Białegostoku, ale – jak teraz przyznają - brakowało im doświadczenia i determinacji.
Teraz sytuacja jest inna. Nie tylko oni się zmienili: w Polsce wzrosło zainteresowanie tańcem (między innymi pod wpływem programów telewizyjnych), a w dodatku pojawiły się możliwości finansowania tego rodzaju inicjatyw. 
- Artea powstała przy wykorzystaniu funduszy uzyskanych za pośrednictwem Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego, do której trafiliśmy odwiedzając różnego rodzaju instytucje w poszukiwaniu pieniędzy – opowiada pan Jarosław. - Rozmowy trwały kilka miesięcy i dopiero po przedstawieniu szczegółowego biznesplanu i wielu dyskusjach otrzymaliśmy pozytywną decyzję o przyznaniu pożyczki na preferencyjnych warunkach. Końcowy efekt osiągnęliśmy dzięki wspólnej pracy ekipy budowlanej i pomocy kilku osób, które bezinteresownie pomogły doprowadzić naszą Przestrzeń do takiej formy. Kapitalne znaczenie miała pomoc właściciela budynku pana Adama Chaniewskiego, naszych partnerów z fundacji, specjalistów od wizerunku i wreszcie znajomych i rodziców naszych podopiecznych. Takie wsparcie jest nieocenione.

- Artea to nie jest kolejna szkoła tańca, chociaż znaczna część powierzchni to sale taneczne – precyzują Irina i Jarosław Sidorukowie. - To centrum edukacji artystycznej, do którego chcemy zaprosić wszystkich, którzy chcą odkrywać swoją artystyczną osobowość. Dla dzieci i młodzieży mamy zajęcia taneczne, plastyczne, teatralne i naukę śpiewu. Pozwala to młodym artystom rozpoczynać od podstaw i stopniowo rozwijać swoje umiejętności. Dorosłych natomiast zachęcamy do realizacji swoich artystycznych marzeń, często zagubionych między obowiązkami rodzinnymi a pracą zawodową. 
Pan Jarosław dodaje jeszcze, że w Artei pracują wykształceni instruktorzy z dużym doświadczeniem, dorobkiem i ogromnym sercem do pracy z ludźmi. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny