Podlaski kurator oświaty. Do konkursu zgłosiło się trzech nauczycieli

Urząd wojewódzki w Białymstoku nie chce ich podać oficjalnie tłumacząc, że chodzi o osoby prywatne. Wiadomo tylko, że wszyscy zainteresowani są nauczycielami dyplomowanymi i mianowanymi, z przynajmniej siedmioletnim stażem w zawodzie.

Już 3 marca kandydaci zaprezentują się przed komisją konkursową. Osoba, która zdobędzie największe poparcie jej członków zostanie podlaskim kuratorem oświaty po zatwierdzeniu przez ministra edukacji narodowej.

Nam nieoficjalnie udało się dowiedzieć, kto przystąpił do konkursu. Wśród kandydatów jest Marek Onoszko, były dyrektor VI Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku. Wymienia się również Bożenę Nienałtowską, byłą dyrektorka Zespołu Szkół w Kleosinie oraz Jadwigę Mariolę Szczypiń, która przez dwa lata była podlaskim kuratorem oświaty. Ona potwierdziła nam, że złożyła dokumenty.

Kto z tej trójki ma największe szanse? - Będzie decydować matematyka, a konkretnie podział sił w komisji konkursowej - mówi nam nieoficjalnie jeden z przedstawicieli PiS w regionie.

Nie bez znaczenie jest też podział sił w samej partii. Bo kurator oświaty to kolejne stanowisko, które chcą zdobyć poszczególne frakcje PiS. Z szefem partii w regionie posłem Krzysztofem Jurgielem kojarzona jest Bożena Nienałtowska. Z kolei Jadwiga Szczypiń uważana jest za człowieka posła z Suwałk Jarosława Zielińskiego. Natomiast Marka Onoszkę ma ponoć wspierać poseł Dariusz Piontkowski. Zdaniem naszego informatora rozważany jest też scenariusz pewnego porozumienia. Marek Onoszko zostaje kuratorem, a jego zastępcą Bożena Nienałtowska.

Obecny konkurs na kuratora to konieczność po tym, jak Jerzy Kiszkiel kojarzony z Platformą Obywatelską postanowił odejść na emeryturę. Tym ruchem uprzedził rządzących, którzy i tak planowali jego odwołanie.

W tej chwili obowiązki kuratora oświaty pełni wizytator Elżbieta Kamińska.