Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaska IV liga: Mało jest drużyn z ambicjami

Tomasz Dworzańczyk
Mało jest drużyn z ambicjamiIV liga piłkarska Wiele wskazuje na to, że w nadchodzącym sezonie nie będzie zdecydowanego lidera, który przypuści atak na III ligę. Wiele ekip raczej realnie ocenia swoje szanse i nie ma wygórowanych ambicji. Cieszą się kibice w Białymstoku, którzy ponownie będą mieć w rozgrywkach trzy zespoły. Do Włókniarza i Hetmana dołączył Piast, który wrócił po rocznej banicji w okręgówce.
Mało jest drużyn z ambicjamiIV liga piłkarska Wiele wskazuje na to, że w nadchodzącym sezonie nie będzie zdecydowanego lidera, który przypuści atak na III ligę. Wiele ekip raczej realnie ocenia swoje szanse i nie ma wygórowanych ambicji. Cieszą się kibice w Białymstoku, którzy ponownie będą mieć w rozgrywkach trzy zespoły. Do Włókniarza i Hetmana dołączył Piast, który wrócił po rocznej banicji w okręgówce. Wojciech Wojtkielewicz
Wiele wskazuje na to, że w nadchodzącym sezonie nie będzie zdecydowanego lidera, który przypuści atak na III ligę. Wiele ekip raczej realnie ocenia swoje szanse i nie ma wygórowanych ambicji. Cieszą się kibice w Białymstoku, którzy ponownie będą mieć w rozgrywkach trzy zespoły. Do Włókniarza i Hetmana dołączył Piast, który wrócił po rocznej banicji w okręgówce.

Mimo to, trudno oczekiwać od drużyn ze stolicy Podlasia, żeby nadawały ton w IV lidze. Ich celem będzie raczej bezpieczne utrzymanie się.

Piast Białystok

Beniaminek, po wywalczeniu awansu, nikim znaczącym się nie wzmocnił. Trzon zespołu stanowią wychowankowie, w większości młodzi, 19-letni. Wyniki sparingów nie były złe. Optymizm powoduje szczególnie ostatnia gra kontrolna - wygrana z doświadczoną ekipą LZS Narewka 2:1.

Magnat Juchnowiec

Spore ambicje ma natomiast inny beniaminek, który w poprzednim sezonie nie miał sobie równych w okręgówce. W Juchnowcu oczekiwania są spore i trener Wiesław Jancewicz zapewnia, że jego zespół jest w stanie je spełnić. Co prawda, z zespołu odeszli doświadczeni Kamil Wojtkielewicz i Dariusz Prokop. W ich miejsce doszło jednak kilku młodych graczy, jak np. Krystian Filipczuk, Marcin Ostasiewicz, czy Kamil Krutul, którzy są w stanie ich zastąpić.
- Zobaczymy na co nas stać. Ważne, żeby na początku zdobyć jak najwięcej punktów. Wtedy później powinno być już z górki - ocenia trener Jancewicz.

Hetman Białystok

Białostocki Hetman w ostatnim sezonie imponował solidnością i wielce prawdopodobne, że podobnie będzie także w tym sezonie. Co prawda, kilku zawodników może zmienić kluby - Pawła Suszczyńskiego chce Magnat Juchnowiec, a kilka trzecioligowców widziałoby w swoich szeregach Dawida Głowackiego, jednak trzon zespołu - z Łukaszem Suchowolcem i Grzegorzem Hillo na czele zostanie utrzymany.

- Myślę, że słabsi niż w ubiegłym sezonie nie będziemy. W sparingach prezentowaliśmy się całkiem nieźle - ocenia Andrzej Pietrzyk, trener Hetmana.

Sokół Sokółka

Niewiadomą jest forma Sokoła, który na tydzień przed rozgrywkami zmienił trenera. Z prowadzenia zespołu zrezygnował Krzysztof Stelmaszek, którego zastąpił Radosław Kabelis.
- Jeśli chodzi o sposób prowadzenia zespołu nic w zasadzie się nie zmieniło - komentuje Kabelis.

Włókniarz Białystok

Słabo w okresie przygotowawczym spisywał się Włókniarz, który w ostatnim sparingu przegrał aż 0:6 z Magnatem Juchnowiec.To efekt sporych osłabień, gdyż z białostocką ekipą pożegnali się m.in. Ibrahim Karim, Tomasz Polkowski, Michał Śliwowski, Rafał Murawski i Krzysztof Kożuszkiewicz. Nie wiadomo, czy obecnie nie jest to główny kandydat do spadku.

Hetman Tykocin

Stabilizacja jest natomiast w ekipie Hetmana, który wydawałby się naturalnym kandydatem do awansu. Klub z Tykocina ma chyba najładniejszy stadion ze wszystkich czwartoligowców i całkiem niezły skład.

- Nie jesteśmy w stanie podołać finansowo wymogom trzeciej ligi, dlatego nie napinamy się i raczej spokojnie chcemy grać w czołówce czwartej ligi - deklaruje Andrzej Pogorzelski, trener Hetmana.

Z drużyny odeszli Tomasz Koniczek i Mariusz Wiszowaty, którzy postawili na futsal. Największym problemem jest jednak brak wartościowych sparingów - w ostatni weekend Hetman miał zmierzyć się z Gryfem Gródek, jednak rywale odwołali grę.

LZS Narewka

Ekipa Roberta Kądziora kadrowo wygląda lepiej niż przed rokiem. Narewkę wzmocnili m.in. Grzegorz Kujawski, Kamil Tomczyk, czy Krzysztof Kożuszkiewicz.

- Doszło do nas też kilku chłopaków miejscowych i już nie jesteśmy tylko białostockim zespołem - uśmiecha się Kądzior.

Pewnym znakiem zapytania jest tylko porażka w ostatnim sparingu z teoretycznie słabszym Piastem Białystok 1:2 (gol Kujawskiego).

Puszcza Hajnówka

Po rezygnacji z funkcji trenera Piotra Pawluczuka nad drużyną zawisły czarne chmury. Ubiegłoroczny beniaminek raczej nie będzie w tym sezonie rewelacją rundy. Odeszli najlepsi zawodnicy, m.in. Kujawski, Tomasz Hudoń, czy Paweł Łochnicki. Zadania ratowania ligi podjął się nowy trener Paweł Łucyk.

- Gdybym nie wierzył, że mi się nie uda, to bym tu nie przychodził. Mam trochę mało czasu, bo trzeba to wszystko budować od początku, ale jestem optymistą - przekonuje Łucyk.
Gryf Gródek

Ten zespół wygląda chyba najsolidniej spośród czwartoligowej stawki. W przerwie letniej obyło się bez osłabień, natomiast doszło kilku wartościowych graczy, m.in. Polkowski i Śliwowski z Włókniarza. Nie wiadomo jednak, czy zespół Jana Łotysza poradzi sobie z presją faworyta. Na razie wygląda na to, że drużyna z Gródka czuje się na tyle mocna, że nie musi grać sparingów. W ostatni weekend przedstawiciele Gryfa zadzwonili do działaczy Hetmana Tykocin i poinformowali, że rezygnują z meczu kontrolnego, bo piłkarze chcą mieć wolny weekend.

Cresovia Siemiatycze

Cresovia przystąpi do rozgrywek bez najlepszego strzelca Kamila Zalewskiego, który odszedł do Siarki Tarnobrzeg. Postarają się go zastąpić Grzegorz Badowiec i Dariusz Milewski, którzy wracają do zespołu.

- Po raz pierwszy przystępujemy do ligi z lekkimi obawami. Drugi rok z rzędu nie ma wzmocnień, tylko osłabienia i w efekcie zagramy tylko swoimi chłopakami - mówi Marcin Stypułkowski, trener Cresovii.

Promień Mońki

Solidna praca Leszka Zawadzkiego może przynieść efekty już w tym sezonie. Młody zespół bardzo przyzwoicie spisywał się w letnich springach, remisując m.in. z Warmią Grajewo 1:1. W ostatnim meczu kontrolnym przed rozgrywkami Promień powtórzył ten wynik z Sokołem Sokółka. Jedynym poważnym osłabienem było odejście do Tura Adriana Gudewicza.
- Nie stawiamy sobie celów i nie myślimy o awansie - kwituje trener Promienia.

Sparta Augustów

Karierę zakończył najbardziej doświadczony zawodnik Rafał Harasim. Trener Jacek Bayer ma do dyspozycji młody zespół, uzupełniony juniorami. Z sześciu letnich sparingów Sparta wygrała tylko dwa - z Polonią Raczki 3:1 i Gieretem Giby 4:0.

Sparta Szepietowo

Spore zmiany zaszły w ekipie ubiegłorocznego beniaminka. Doszli m.in. Arkadiusz Sawicki z Olimpii Zambrów oraz Dawid Ptaszyński z Pogoni. W sparingach było różnie - od 0:0 z trzecioligowym Dębem do 1:2 z Narwią Ostrołęka.

KS Michałowo

Odeszli Mateusz Chwedko, Mateusz Wroceński i Wojciech Hajduczenia. Mimo to, zespół Daniela Szemiota jest w stanie być solidnym średniakiem.

Pogoń Łapy

Po spadku do IV ligi trener Grzegorz Niwiński znacznie odmłodził zespół. Mimo to, łapianie powinni plasować się w czołówce, a nie walczyć o utrzymanie.

Znicz Suraż

To drugi obok Włókniarza najpoważniejszy kandydat do spadku. Piłkarze i nowy trener Marcin Danielewicz, który zastąpił Dariusza Ostaszewskiego nie ukrywają, że bardzo trudno będzie utrzymać się, tym bardziej, że drużyna wygląda na dużo słabszą niż przed rokiem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny