Pociąg Białystok - Warszawa w 1,5 godziny? To możliwe

- W 1,5 godziny? Naprawdę? To super! Nie mogę się doczekać - mówiła Natalia Kamińska, którą spotkaliśmy na peronie białostockiego dworca PKP.

Ona i inny pasażerowie muszą się jednak uzbroić w cierpliwość. Tak szybko do stolicy dotrzemy dopiero w 2021 roku.

- To ja już tego nie dożyję - machnął ręką przechodzący obok nas starszy pan.

Przeczytaj też: Pociąg Białystok - Warszawa: rozkład jazdy, cennik, połączenia. PKP Intercity sprowadzi pociąg Dart

Niemniej plany robią wrażenie. Kończą się właśnie prace nad remontem linii Warszawa Rembertów-Sadowne. Wiosną przyszłego roku ma ruszyć przebudowa odcinka Sadowne-Czyżew. A w drugiej połowie 2018 roku - leżącej na terenie naszego województwa - trasy Czyżew-Białystok. Ta ostatnia inwestycja ma kosztować ok. 1,3 mld zł, z czego 85 proc. to dofinansowanie z UE.

Po modernizacja pociąg osobowy będzie jechał z prędkością 160 km/h, a nie tak jak teraz - 120 km/h. Ma to skrócić czas przejazdu o godzinę. - Teraz stan torów jest taki, że nie sposób podróżować szybciej - podkreślał Krzysztof Pietras, zastępca dyrektora regionu centralnego PKP PLK.

Zmodernizowanych zostanie ponad 71 km torów. Powstaną m.in. dwa wiadukty kolejowe, cztery przejścia pod torami oraz uwaga - nowy przystanek Białystok Słoneczny Stok.

Niejako przy okazji odnowione będą trasy objazdowe: Białystok-Czeremcha, Czeremcha-Siemiatycze i Śniadowo- Łapy. Prace rozpoczną i zakończą się w przyszłym roku.

Aby czytać dalej kliknij w kolejną stronę
Szczególne powody do zadowolenia ma Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły. Już od szesnastu lat walczy o przywrócenie pociągów osobowych na trasie Łapy-Sokoły.

- Miejmy nadzieję, że tym razem się uda - mówi.

Po modernizacji torów łatwiej będzie przekonać przewoźników, że warto puścić pociąg przez Sokoły. - A mnie najbardziej cieszy planowana modernizacja odcinka z Białegostoku do Czeremchy. Jest on naprawdę zaniedbany - mówi Jakub Zajkowski ze Stowarzyszenia Sympatyków Kolejnictwa Kolejowe Podlasie.

Przeczytaj również: Dworzec PKP. Pociąg Pesa DART przyjechał (zdjęcia)

Na następne lata planowana jest też modernizacja kolejnego odcinka - z Białegostoku przez Suwałki do granicy państwa w Trakiszkach. Dzięki temu szybko dostaniemy się na Litwę. Kolej wystąpi o UE o dofinansowanie inwestycji. Jeśli wszystko dobrze pójdzie będzie gotowa w 2023 roku.

PKP PLK z UE otrzymało łącznie 13 mld zł na 17 projektów kolejowych w całej Polsce. Ma to pozwolić zmodernizować łącznie ok. 1,1 tys. km linii kolejowych w 10 województwach.

Przedstawiciele PKP PLK obiecują, że remonty nie będą uciążliwe dla pasażerów.

Na pewno nie dojdzie do takiej sytuacji jak dwa lata temu, kiedy Białystok został odcięty od Warszawy. Całkowicie zamknięto wtedy dla ruchu odcinek Tłuszcz - Sadowne. Pasażerowie musieli korzystać z komunikacji zastępczej.

Choć zamknięć tras nie będzie, to w trakcie remontów wydłuży się czas podróży.

Linia Białystok-Czyżew jest dwutorowa. Pociąg pojedzie więc po torze, który akurat nie będzie remontowany. Pogorszy się jednak przez to przepustowość całej trasy. Może się bowiem zdarzyć, że maszynista będzie musiał czekać aż zostanie wpuszczony na tor. Niemniej przewoźnicy będą mogli skorzystać z tras objazdowych. A to wydłuży podróż do stolicy o 30-40 minut.

Więcej czasu poświęcimy też na podróż z Białegostoku do Czeremchy.

Dokładnie o ile, na razie nie wiadomo. Pomimo że jest tam tylko jeden tor, to nawet czasowe zamknięcia trasy nie jest planowane. Wykonawca robót będzie musiał wykorzystywać czas między porannymi i wieczornymi przejazdami. Wiadomo jednak, że w miejscach gdzie akurat prowadzone będą prace pociąg pojedzie nieco wolniej.

Kolejna linia objazdowa, czyli z Czeremchy do Siemiatycz jest dwutorowa, więc wydłużenie czasu przyjazdu będzie minimalne.

Żadnego problemu nie będzie za to na trasie ze Śniadowa do Łap. Pociągi osobowe tamtędy bowiem nie jeżdżą.

Zobacz też: