Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Sobolewski chiałby znów grać w Białymstoku. Na razie przyjedzie Białorusin.

Tomasz Dworzańczyk
Jeśli Jaga złożyłaby mi ofertę, to na pewno bym ją rozważył - mówi Paweł Sobolewski
Jeśli Jaga złożyłaby mi ofertę, to na pewno bym ją rozważył - mówi Paweł Sobolewski Fot. Archiwum
Pomocnik BATE Borysów Igor Stasiewicz wydaje się obecnie najpoważniejszym celem transferowym żółto-czerwonych. 25-letni reprezentant Białorusi być może dzisiaj przyjedzie do Białegostoku na rozmowy w sprawie kontraktu.

Jeśli jego decyzja będzie na tak, to spodziewamy się go w czwartek - mówi Cezary Kulesza, jeden z właścicieli Jagi, odpowiedzialny w klubie za transfery.

Pozyskanie Stasiewicza byłoby nie lada wyczynem. Zawodnik mimo młodego wieku ma na swoim koncie występy w Lidze Mistrzów. W meczu przeciwko Juventusowi Turyn strzelił nawet gola. Gra na prawej stronie pomocy, a właśnie na tę pozycję żółto-czerwoni potrzebują najbardziej wzmocnienia.

- Sprawę ułatwia to, że jest wolnym zawodnikiem i nie musimy dodatkowo negocjować z klubem - przyznaje Kulesza.

Małe szanse na Rodionowa

W mediach pojawiły się spekulacje, że do Jagi miałby trafić również inny zawodnik BATE - Witalij Rodionow. O białoruskiego napastnika żółto-czerwoni starali się już przed rokiem, ale wówczas uprzedził ich niemiecki Freiburg, który wypożyczył Rodionowa na pół roku. Obecnie piłkarz powrócił do BATE, podobnie jak temat jego gry w Jagiellonii.

- Nie byłoby nas stać na niego - kwituje Kulesza. - A już na pewno nie w przypadku, gdybyśmy pozyskali Stasiewicza - dodaje.

W przypadku fiaska rozmów z Białorusinami pozostają piłkarze z Polski. W grę wchodzić mają przede wszystkim pomocnik lub napastnik. Dlatego pod uwagę brana była m.in. kandydatura Pawła Sobolewskiego z Korony Kielce, który do końca roku ma jednak ważny kontrakt z obecnym klubem.

- Coś tam słyszałem w kuluarach na ten temat - przyznaje popularny Sobolek. - Jeśli Jaga złożyłaby mi ofertę, to na pewno bym ją rozważył. Wcześniej czy później chciałbym wrócić - dodaje.

Z potencjalnych wzmocnień odpadł raczej temat Tomasza Brzyskiego z Ruchu Chorzów, który podobno wybrał ofertę Polonii Warszawa. Nie znaczy to jednak, że żółto-czerwoni nie sprowadzą zimą lewego obrońcy.

- Wciąż się rozglądamy. W grę wchodzą zawodnicy z zagranicy, ale także z kraju - mówi Kulesza.

W sprawie Króla na razie cisza

Na lewej defensywie może grać piłkarz Jagi Krzysztof Król. Zawodnik bardzo jednak liczy na transfer do Chicago Fire. Do wczoraj w tej sprawie nic nie drgnęło i Król wciąż trenuje w Białymstoku.

- Wszystko jest możliwe. Także to, że Krzysiek będzie grał wiosną we Freskovicie Wysokie Mazowieckie zamiast w USA - mówi Kulesza.

Wydaje się, że szybciej odejdą z klubu Vahan Gevorgyan lub Jacek Falkowski. Pierwszego chce pozyskać ŁKS Łódź, a drugiego Znicz Pruszków.

- Na razie nic nie jest przesądzone. Kupowanie piłkarzy jest dużo bardziej skomplikowane niż robienie zakupów w markecie - kończy Kulesza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny