[/spis_tresci][?spis_tresci]
Mamy już tego dość - nie kryje rozgoryczenia Hieronim Rybołowicz. Białostocki taksówkarz od lat wskazuje na niedogodności w rozwiązaniach infrastruktury drogowej w mieście.
Ścisk na parkingu przy dworcu PKP Białystok
Razem z innymi kierowcami spotkał się na parkingu przed budynkiem dworca PKP z przedstawicielem zarządcy terenu, by przedstawić pomysł na usprawnienie ruchu w godzinach szczytu. A te przypadają na czas przyjazdu pociągów do Białegostoku wypełnionych turystami. Kumulują się, gdy dwa składy przyjeżdżają jeden po drugim.
- Zdarza się to wtedy, gdy jeden z nich jest opóźniony – mówi jeden z taksówkarzy. – A wtedy wyjechanie z zastawionego autami parkingu graniczy z cudem.
Wszystko przez to, że na teren bezpośrednio przez dworcem można wjechać i wyjechać w jeden sposób: od strony budynku poczty.
- Jest tak od czasu zakończenia remontu budynku dworca, czyli to już niebawem trzy lata – dodaje drugi taksówkarz.
Nie wszyscy mogą wszędzie parkować przy dworcu
Przed modernizacją wjazd za szlabanem był w tym samym miejscu, co teraz. Ale wyjazd także pod szlabanem z drugiej strony, bliżej ulicy Kolejowej. Przebudowa placu spowodowała, że wjazd na parking jest bezpłatny.
- Ale wyjazd z niego w niektórych godzinach trwa nawet kwadrans. Przy okazji łamane są lusterka – dodaje Hieronim Rybołowicz. – A wystarczyłoby zdjąć kilka betonowych barierek bliżej świateł przy Kolejowej, wylać podjazd. I ruch by się upłynnił
.
Tym bardziej, że na parkingu nie brakuje miejsc wyłączonych z parkowania dla taksówkarzy czy zwykłych kierowców. Korzystają z nich pojazdy zaopatrzenia czy dostawcze.
- Jeden z naszych kolegów się na chwilę zatrzymał w takim miejscu, by wypuścić pasażerów i dostał mandat – inny taksówkarz.
Kierowcy zrzeszeni w korporacjach taksówkowych zgodnie podkreślają, że do tego wszystkiego dochodzą względy bezpieczeństwa.
Nie daj Boże, by się zapalił samochód lub doszło do wypadku – podkreślają.
Potrzebny oddzielny lewoskręt w Kolejową
Ale to tylko część kłopotów kierowców. Bo jeśli już uda im się wyjechać z parkingu, to od razu stoją w korku. Ten powstaje przed światłami przed wjazdem na ul. Kolejową. W tym miejscu została ona przebudowana pod koniec ubiegłego roku w ramach budowy węzła intermodalnego.
- Korki się biorą się stąd, że kierowcy skręcają na zielonym światle w prawo w ul. Kolejową muszą w tym samym czasie przepuszczać pieszych przechodzących przejście. Trwa to kilkanaście minut. Powoduje to zablokowanie wyjazdu tym kierowcom, którzy chcą skręcić w lewo w ulicę Kolejową – tłumaczą taksówkarze.
Dziwią się, że w ramach przebudowy ulicy nie zrobiono oddzielnego lewoskrętu w ul. Kolejową.
- Tym bardziej, że znalazło się miejsce na wysepkę, która nie wiadomo po, co teraz jest potrzebna, A przecież można było ją wykorzystać na oddzielny lewoskręt. Nieraz były takie sytuacje, że pasażer zirytowany najpierw czekaniem na wyjazd z parkingu, a potem kolejnym przez światło, z trzaskiem opuszczał taksówkę – dodaje kolejny taksówkarz.
Swoje uwagi kierowcy przekazali przedstawicieli zarządcy terenu, który poinformował ich, że powinni postulaty, w części odnoszące się do samego parkingu, przekazać do centrali firmy W Warszawie. Oto samo zapytaliśmy w mailu PKP PLK, jak też w sprawie lewoskrętu biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?