W drodze pomocy prawnej białostoccy śledczy ustalili, że 41-letni Jarosław N. przebywa na stałe w Stanach Zjednoczonych. Podejrzewali go o oszustwo, którego razem z ówczesnym wspólnikiem Robertem M. dokonali w 1996 roku.
W firmie produkującej odzież zamówili czapki za ponad 6700 złotych. Odebrali je, ale nigdy nie zapłacili za towar. Ponieważ teraz udało się ustalić, gdzie Jarosław N. przebywa, prokuratura mogła go wreszcie oskarżyć. Akt oskarżenia trafił już do Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Śledczy ustalili, że Jarosław N. i Roman M. prowadzili razem firmę z siedzibą przy ulicy Wąskiej w Białymstoku. Na targach wystawowych spodobały im się produkty oferowane właśnie przez pokrzywdzone. Białostoczanie kupili czapki, ale mimo upomnień ze strony właścicielek firmy, nie zapłacili za nie. W końcu kobiety straciły cierpliwość i jedna z nich poszła na policję.
- Oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze - mówi Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Prokurator zgodził się na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Oskarżony miałby też zwrócić pokrzywdzonym pieniądze. Śledztwo wobec Romana M. jest zawieszone, bo nie można ustalić, gdzie przebywa. Jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
