Oszuści wyłudzili pół miliona zł metodą na wnuczka

Na czele gangu stała kobieta. To ustalili śledczy. Jednak do tej pory poszukują jej listem gończym. Według prokuratury, to ona telefonowała do pokrzywdzonych w całej Polsce, podając się za kuzynkę lub znajomą.

Korzystny zakup akcji i obligacji lub pilny zwrot pożyczki - to główne powody, dla których oszustka rzekomo potrzebowała pieniędzy. 45 osób uwierzyło. Straciły od kilku do prawie 30 tysięcy złotych.

- Opisywała sytuację w sposób tak wiarygodny, że wywoływała przeświadczenie o realnym zwrocie tych pieniędzy. Pokrzywdzeni często podawali, że rozmówczyni miała wiedzę o ich najbliższych, dlatego wydawała się im wiarygodna - kulisy procederu ujawnia Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Postępowanie prowadzone było w Białymstoku, bo tu zgłaszali się pokrzywdzeni. Jednak przestępczy proceder kwitł w całej Polsce w okresie od 18 października 2010 roku do 18 lipca ubiegłego roku. W tym czasie oszuści wyłudzili ponad 526 tysięcy złotych.

24 oskarżone osoby to mieszkańcy południa Polski - Katowic, Oświęcimia, Opola, ale także Łodzi. Ich rola polegała na tym, że udostępniali oszustom swoje dane, a następnie odbierali z urzędów pocztowych pieniądze, które pokrzywdzeni przesyłali przekazami błyskawicznym. Adresat takiej przesyłki mógł wypłacić pieniądze w dowolnym urzędzie pocztowym już po upływie 30 minut od momentu nadania.

- Za taką przysługę oskarżeni otrzymali po kilkaset złotych - dodaje prokurator Adam Kozub.

Na ławie oskarżonych usiądą również osoby, które pełniły role kierowców oraz te, które pilnowały, by odbierający pieniądze natychmiast je oddawali.

Większość oskarżonych przyznała się do zarzutów. Jedenastu złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze.

Sprawą wkrótce zajmie się Sąd Rejonowy w Pszczynie, bo tam białostoccy śledczy wysłali akt oskarżenia.

Dodatkowo, Prokuratura Okręgowa w Białymstoku już w lipcu oskarżyła czterech głównych sprawców oszustw. Przed sądem w Krakowie odpowiedzą oni za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.

Za oszustwo grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.