Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostre cięcia w inwestycjach i szukanie dodatkowych dochodów. Taki będzie budżet Białegostoku na 2020 rok

Marta Gawina
Nie uda się rozbudowa placu zabaw w parku Konstytucji 3 Maja
Nie uda się rozbudowa placu zabaw w parku Konstytucji 3 Maja Anatol Chomicz
Nie będzie modernizacji kamienicy przy ul. Branickiego 3, a mieszkańcy Suwalskiej i Giżyckiej nadal będą jeździć po piachu. Do poczekalni trafiły też trzy sale gimnastyczne oraz przebudowa dachu jednego z najlepszych liceów w mieście. Na te inwestycje zabrakło pieniędzy w projekcie budżetu Białegostoku na 2020 rok. ​- To budżet dużych liczb i małych możliwości - podsumowuje finansowy plan prezydent Tadeusz Truskolaski. ​

Liczby faktycznie nie wyglądają źle. Przyszłoroczne dochody będą o 65 mln zł wyższe od tegorocznych i mają wynieść 2,187 mld zł. Jeszcze większa ma być pula wydatków – 2,360 mld zł. To o dwa procent więcej niż w tym roku. Ale prezydent Truskolaski, przedstawiając projekt budżetu, od razu zastrzegł, że nie ma się z czego cieszyć. Wzrost dochodów miasta to przede wszystkim większa dotacja na wypłatę 500 plus na pierwsze dziecko, którą magistrat może tylko „tranzytować“. Olbrzymim obciążeniem jest też edukacja. Do wynagrodzeń w oświacie białostocki samorząd będzie musiał dołożyć aż 90 mln zł. Tych wydatków nie wyrównają wpływy ani z budżetu państwa, ani z podatków (te będą niższe z powodu rządowych zmian w podatku PiT). Efekt jest taki, że miasto postanowiło poszukać oszczędności i dodatkowych wpływów. ​

Na co zabrakło?
Na pierwszy ogień poszły inwestycje. Cięcia były duże. W poczekalni znalazły się m.in. drogi, budynki oświatowe, czy place zabaw. Miasto postanowiło bowiem zmniejszyć inwestycyjną pulę o 150 mln zł w porównaniu z 2019 rokiem. ​

– W budżecie miasta na 2020 rok zostały uwzględnione inwestycje kontynuowane, wieloletnie i kończące się w roku 2020 lub 2021, które są ujęte w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Białegostoku. Nowe inwestycje wprowadziliśmy w stopniu minimalnym. Są to głównie zadania Budżetu Obywatelskiego 2020 – przyznaje Agnieszka Błachowska z białostockiego magistratu. ​

Na liście zadań, na które nie wystarczyło pieniędzy, znalazła się m.in. budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 17 przy ul. Rzemieślniczej.​

– Oczywiście, że jesteśmy zawiedzeni. Od lat czekamy na salę gimnastyczną, tym bardziej, że jesteśmy ukierunkowani na rozwój dzieci poprzez ruch – mówi Ewa Rosińska, dyrektorka podstawówki, która opiekuje się dziećmi niepełnosprawnymi. – Miejsce do ćwiczeń jest dla nas bardzo ważne. Natomiast z optymizmem patrzymy w przyszłość. Mamy nadzieję, że nasza inwestycja tylko trochę przesunie się w czasie.​

Szkoła Podstawowa nr 17 to nie jedyna placówka, która może czuć się zawiedziona. Na sale gimnastyczne dłużej poczekają też Szkoła Podstawowa nr 46 przy ul. Słonimskiej oraz Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy przy ul. Antoniuk Fabryczny. ​

Miasto zrezygnowało też z przebudowy dachu, wymiany okien, elewacji i innych robót zabezpieczających budynek VI Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Warszawskiej. ​

Cięcia dotknęły również lokalne drogi. ​

– Chociaż przygotowana została dokumentacja techniczna, musieliśmy zrezygnować m.in. z utwardzenia ulic gruntowych: Sitarskiej, Suwalskiej, Oleckiej i Giżyckiej, które pozostają w zasobach gminnych od ponad 50 lat i wciąż oczekują na utwardzenie – przyznaje Agnieszka Błachowska z białostockiego magistratu.​

Były radny PiS, Kazimierz Dudziński, który przez wiele lat zabiegał o inwestycje na osiedlu Białostoczek, przyznaje, że mieszkańcy tych ulic mogą czuć się pokrzywdzeni.​

– Czekają na remont bardzo długo. To, co mogę doradzić mieszkańcom, to wizyta u radnych, którzy zostali wybrani z ich osiedla – podpowiada Dudziński. – To rada może przesunąć pieniądze na te inwestycje, choć musi też zdecydować skąd je zabrać.​

Ale to jeszcze nie koniec inwestycyjnych oszczędności. W przyszłym roku raczej nie ma co liczyć na rozbudowę placu zabaw w parku Konstytucji 3 Maja, choć ta inwestycja była zapowiadana od kilku lat. To dla najmłodszych białostoczan spora strata. Na placu zabaw miały bowiem pojawić się m.in. urządzenia wodno-edukacyjne, które pobudzają wyobraźnię, zwiększają wrażliwość i kreatywność.​

Nie rozpocznie się też modernizacja budynku przy ul. Branickiego 3. To kolejna przekładana od lat inwestycja. Budynek został wzniesiony w 1901 roku. Była tu bożnica. Nazwano ją na cześć rabina Samuela Mohilewela. Kilka lat temu pojawiła się koncepcja, że powinna się w niej mieścić siedziba rady miasta. ​

Jednak oszczędności nie dotknęły tylko inwestycji. ​

– O 60 proc. zmniejszyliśmy wydatki na promocję i organizację uroczystości miejskich – podkreśla przedstawicielka magistratu.​

Mniej pieniędzy w porównaniu z tym rokiem miasto zamierza przeznaczyć także na kulturę i ochronę dziedzictwa (35,8 mln zł, teraz jest 37,4 mln zł), kulturę fizyczną (24,6 mln zł, jest – 33,5 mln zł), czy gospodarkę mieszkaniową (37,9 mln zł, jest – 39,3 mln zł).​

– Natomiast wydatki bieżące z zakresu stypendiów i nagród są zaplanowane na poziomie roku 2019 – uspokaja Agnieszka Błachowska.​

Co się uda?

Na inwestycje w przyszłym roku miasto chce wydać w sumie 374 mln zł. Zaplanowanych jest 125 zadań inwestycyjnych, w tym 20 dotyczących dróg i infrastruktury.​

Aż 94 mln zł pójdzie na dokończenie budowy węzła Porosły. Ta inwestycja ma się zakończyć w połowie przyszłego roku i połączy S8 z trasą generalską. Blisko 41 mln zł pochłonie przebudowa al. Tysiąclecia Państwa Polskiego. Kolejne ponad 30 mln zł miasto chce przeznaczyć na przebudowę fragmentów ul. Branickiego, Produkcyjnej, dojazd do Elewatorskiej, Mickiewicza, wlot drogi do Hryniewicz, Klepacką.

Ponad 10 mln zł ma pójść na budowę 4,2 km dróg rowerowych i ciągów pieszo-rowerowych. ​

Planowane są też inwestycje w sport i kulturę. Kibice mają w końcu doczekać się galerii białostockiego sportu na stadionie miejskim.
Miasto na ten cel chce wydać 5 mln zł. Będą też pieniądze na remont ogrodzenia Pałacu Branickich – 3,9 mln zł. ​

– Rok 2020 będzie co prawda trudny, ale – jeśli rząd nie zmieni podejścia do samorządów – następne będą jeszcze trudniejsze. A ta inwestycja czeka już od dłuższego czasu – tak prezydent Białegostoku tłumaczy utworzenie galerii sportu. ​

Planowany jest również zakup 15 autobusów w ramach projektu „Rozwój niskoemisyjnego transportu zbiorowego i rowerowego w BOF” na kwotę 25,3 mln zł (w tym środki europejskie 17 mln zł) ​

Nietknięty oszczędnościami, co ucieszy wielu mieszkańców, ma być budżet obywatelski. Na przyszły rok zostały wybrane przez białostoczan m.in. takie inwestycje jak: siłownia uniwersalna przy Szkole Podstawowej nr 45, modernizacja hali gimnastycznej w I LO, czy przebudowa alejki łączącej Lasek Zwierzyniecki i kampus UwB z ulicami: Wiejską i Świerkową. ​

W planach miasto ma też budowę nowego żłobka. Inwestycję ma być finansowana m.in. z dotacji od wojewody podlaskiego. Chodzi o 3,8 mln zł. ​

Edukacyjne bolączki

Ponad 63 mln zł pójdzie na szkolne inwestycje. Zaplanowane są m.in. budowa ośrodka kształcenia zawodowego i egzaminowania przy Zespole Szkół Elektrycznych – 5 mln zł, przebudowa bazy kształcenia branży drzewnej Zespołu Szkół Technicznych – 12,4 mln zł, rozbudowa i modernizacja bazy kształcenia zawodowego w Zespole Szkół Rolniczych – 7,5 mln zł, wyposażenie Centrum Kształcenia Zawodowego przy Zespole Szkół Budowlano-Geodezyjnych – 1,6 mln zł.

Ponad 19 mln zł pójdzie na termomodernizację szkół i przedszkoli. Tu na liście są m.in. SP nr 11, PS nr 7, PS 42 i X LO. ​

Inwestycje w oświatę to tylko fragment wydatków na edukację. Ta z przyszłorocznego budżetu miasta pochłonie więcej niż inwestycje. W sumie miasto wyda na nią ponad 800 mln zł. Z tego aż 594,8 mln zł to pensje w oświacie i wychowaniu.​

– Natomiast subwencja na ten cel z budżetu państwa to 505 mln zł, czyli tylko do wynagrodzeń w oświacie dokładamy 90 mln zł. To jest sytuacja kuriozalna. Bo zadania oświatowe to są zadania, które wykonujemy w imieniu Skarbu Państwa – mówił Tadeusz Truskolaski, przedstawiając projekt budżetu. Podkreślał, że edukacja jest dla miejskiej kasy najtrudniejsza. ​

Dla porównania na rodzinę miasto chce przeznaczyć ponad 382 mln zł, na transport i łączność – 145 mln zł, pomoc społeczną – 117 mln zł, administrację publiczną – 119 mln zł, gospodarkę komunalną i ochronę środowiska – 98 mln zł.​

A jak wyglądają przyszłoroczne dochody? Mają wynieść 2,187 mld zł. Z tego 446,3 mln zł to podatek PIT, 503 mln zł to subwencje, 422 mln zł - dotacje z budżetu państwa (m.in. na 500 plus), 261 mln zł - podatki i opłaty. Białystok ma też otrzymać 207,8 mln zł z Unii Europejskiej na inwestycje. Kolejne 164 mln zł miasto chce uzyskać z podatku od nieruchomości, który w przyszłym roku może wzrosnąć o 3,5 proc.​

A będzie jeszcze drożej

Podwyżki nie zakończą się na podatku od nieruchomości. Miasto w poszukiwaniu dochodów sięgnie do kieszeni mieszkańców jeszcze głębiej. ​
Już w poniedziałek, na najbliższej sesji, radni zdecydują o wyższych opłatach za postój w strefie płatnego parkowania. Cena za godzinę postoju wzrośnie o 40 groszy. W ścisłym centrum będzie kosztować 2,80 zł (teraz kierowcy płacą 2,40 zł), a w podstrefie B nowa stawka ma wynieść 1,60 zł (teraz jest to 1,20 zł). Drastycznie mają też wzrosnąć kary za brak biletu w strefie. Teraz kierowca dostaje 50 zł mandatu i jeśli go opłaci w ciągu tygodnia – kara zmniejsza się do 30 zł. Po nowym roku brak biletu ma kosztować aż 100 zł. Jeżeli kierowca opłaci mandat w ciągu siedmiu dni, kara wyniesie 60 zł. Zmiany mają wejść w życie od lutego 2020 r. ​

Białostoczanie muszą też szykować się na podwyżkę cen za odbiór śmieci. Opłaty mogą wzrosnąć o ok. 70 proc. I tak rodzina mieszkająca w około 70-metrowym mieszkaniu w skali roku zapłaci za odbiór śmieci o 180 złotych więcej. Projekt uchwały w tej sprawie trafił już do opiniowania przez związki zawodowe, a także do konsultacji społecznych. Zmiany mogą wejść w życie po nowym roku.​

Zdecydują radni

Ostateczną decyzję w sprawie budżetu miasta i podwyżek podejmą radni. Na wielkie zmiany nie należy jednak liczyć. Większość w białostockiej radzie miasta mają radni Koalicji Obywatelskiej, którzy wspierają prezydenta miasta. ​

Budżet Białegostoku powinien zostać uchwalony do końca tego roku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny