Swoją decyzję zmienił nadzór budowlany. Dał Operze i Filharmonii Podlaskiej przy ul. Odeskiej dodatkowe trzy lata na wybudowanie odpowiedniej liczby miejsc postojowych. A brakuje ich ponad sto.
- Pozwolenie na tymczasowe użytkowanie obiektu będzie ważne do 12 września 2018 roku - mówi Ireneusz Domański, dyrektor biura inwestycji w urzędzie marszałkowskim.
Jednak wbrew wcześniejszym zapowiedziom władz województwa, które odpowiadają za OiFP, dodatkowym miejsc postojowych przy Operze w tym roku nie będzie. Bo nadal nie jest załatwiona jest sprawa własności ziemi przy OiFP, choć funkcjonuje ona już trzy lata. Mało tego. Radni miejscy i sejmiku zgodzili się na zamianę działek. Teren przy ul. Kijowskiej i Odeskiej, który teraz należy do miasta, miał przejąć urząd marszałkowski. W zamian Białystok miał otrzymać budynek przy ul. Warszawskiej, gdzie teraz mieści się Centrum Zamenhofa i nieruchomość przy ul. Krakowskiej 2. Ale do podpisania aktu notarialnego nie doszło.
- Sprawa jest zawieszona. Trzeba najpierw wyjaśnić własność ziemi, na której stoi opera. Jedna trzecia gruntu należy do Białegostoku - mówi Jerzy Leszczyński z zarządu województwa. Dodaje, że w grę wchodzą pewne zawiłości prawne.
- Ale rozmowy idą w dobrym kierunku. Teraz więcej do powiedzenia mają prawnicy niż politycy - zapewnia Robert Jóźwiak, zastępca prezydenta Białegostoku.
Na budowę parkingu władze województwa przeznaczyły w tym roku 4 mln zł. Jak mówią przedstawiciele biura inwestycji, projektowanie miejsc postojowych rozpocznie się, gdy wyjaśni się sprawa własnościowa. Kiedy to będzie - nie wiadomo. Pewne jest za to, że melomani nadal nie będą mieli gdzie postawić samochodu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?