Ludzie czekali na tę wizytę i informacje. Ale o tym, że przedstawiciele rządu przyjeżdżają do Augustowa, nikt ich nie poinformował. Przyszli więc tylko nieliczni, i to ci, którzy wyśledzili rządowy helikopter lądujący na stadionie. Ale i tak nie weszli. Bo sali w sanatorium, gdzie odbyło się spotkanie rządu z samorządowcami, pilnowali ochroniarze.
- To granda - oburzali się. - Czego oni się boją? Prawdę nam powiedzieć? W oczy spojrzeć! Przecież ten nowy wariant niczego nie zmienia. I tak obwodnica pójdzie przez Dolinę Rospudy. Tylko nieco dalej. To po co ta cała zmiana? Znowu nam przyjdzie kolejne lata dusić się w tym smrodzie.
Albo Raczki, albo nic
Ale rząd mówi, że chce dobrze. I wicepremier zapowiedział przebieg nowej drogi przez Raczki. Tylko taka trasa bowiem wchodzi w grę.
- Alternatywą dla przebiegu przez Raczki jest to, że obwodnicy nie będzie w ogóle - zapowiedział Grzegorz Schetyna, wicepremier i szef MSWiA.
Obwodnica w nowym wariancie miałaby kosztować około 1 mld złotych. I będzie ona liczyć 33 km: 13 km drogi ominie Augustów, a 20 km - Suwałki. Co z wybudowanym już 4-kilometrowym odcinkiem? Zostanie włączony do trasy.
Dlaczego rząd wybrał ten wariant? - Bo jest najlepszy i najmniej szkodliwy dla środowiska. Tak wynika z raportu, który przedstawiła w lutym firma konsultingowa DHV Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - powiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. I zapowiedział, że rozpoczęła się nowa procedura administracyjna związana z budową obwodnicy. A to oznacza, że musi powstać nowa dokumentacja techniczna.
Wszystko ma pójść sprawnie. GDDKiA już złożyła do białostockiej dyrekcji ochrony środowiska wniosek o wydanie środowiskowych uwarunkowań koniecznych do rozpoczęcia inwestycji. Decyzja ta może być wydana w ciągu trzech, czterech miesięcy i według Grabarczyka nie powinna już być kwestionowana.
Co dalej?
W 2011 roku powinno być wydane zezwolenie na realizację i ma zostać wyłoniony wykonawca. Obwodnica ma być gotowa dwa lata później. Jednak duże znaczenie w zachowaniu tych terminów będzie mieć to - jak zaznaczył Grabarczyk - czy wydawana decyzja środowiskowa nie zostanie zaskarżona. Przez mieszkańców albo ekologów.
- Augustów ma zyskać na tym wariancie - przekonywał wicepremier Schetyna. Bo miasto dostanie 8 mln euro na rozwój uzdrowiska.
- Trzeba teraz zrobić wszystko, by budowa ruszyła jak najszybciej i augustowianie mogli żyć w spokoju, bo i tak zbyt dużo czasu straciliśmy - apelował Schetyna.
Czy jednak przekonał mieszkańców? Z pewnością nie. - Zbyt dużo takich obietnic już słyszeliśmy - mówili ludzie zebrani pod budynkiem.
- To absurd - oburzał się Andrzej Chmielewski, szef komitetu ds. budowy drogi. - Ta decyzja wcale nie kończy sporu o obwodnicę Augustowa. To będą kolejne lata na tworzenie nowych planów, oczekiwania na pozwolenia. I opóźnia wyprowadzenie tirów z miasta.
I już wiadomo, że mieszkańcy Raczek będą protestować.
Więcej w środowym papierowym wydaniu "Kuriera Porannego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?