Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa metoda oszustów. Każą dzwonić na 997 i łączą z policjantem

(ren)
Oszuści na wnuczka zmodyfikowali swoją metodę
Oszuści na wnuczka zmodyfikowali swoją metodę Andrzej Zgiet/Archiwum
Oszuści na tak zwanego wnuczka nie dają za wygrana i modyfikują swoją metodę oszukiwania. Wczoraj próbowali wciągnąć w swoją grę jedna z mieszkanek Białegostoku. Jednak kobieta wykazała się czujnością i nie dała się oszukać.

Wczoraj do jednej z mieszkanek Białegostoku zadzwonił telefon. Rozmówca przedstawił się jako siostrzeniec. Prosił o pieniądze. Jednak kobieta nie dała mu się zwieść, nie chciała kontynuować rozmowy. Po tym mężczyzna rozłączył się.

Po chwili znowu zadzwonił inny, przedstawiając się tym razem za policjanta. Powiedział kobiecie, że padła ofiarą oszusta. Jednak by oszuści nie wypłacili pieniędzy z jej konta musi podać mu szczegółowe dane swojego rachunku bankowego wraz z kwotą.

Żeby uwiarygodnić swoje słowa, oszust mówi, że za chwilę się z nią rozłączy i prosi żeby wykręciła numer alarmowy nie odkładając słuchawki. Po wybraniu numeru 997 w słuchawce zgłasza się kolejna osoba, która potwierdza wersje rzekomego policjanta. Uwiarygadniając jego słowa łączy z nim rozmowę.

Tym razem oszustowi nie udało się. Kobieta wykazała się ogromną czujnością i nie dała się nabrać.

- Faktycznie rozmówczyni wybrała numer alarmowy na klawiaturze swojego telefonu, jednak zrobiła to nie odkładając wcześniej słuchawki, a tym samym nie kończąc wcześniejszej rozmowy. Naciskanie klawiszy telefonu podczas prowadzonej rozmowy z reguły nie powoduje jej zakończenia i rozpoczęcia kolejnej np. z numerem alarmowym - wyjaśnia policjant z komendy miejskiej.

Policja ostrzega

Opowieści i preteksty, jakie tworzą i wykorzystują złodzieje i oszuści bywają bardzo różne, a ich pomysłowość w tym zakresie nie zna granic. Jednak wspólnym elementem ich działania jest wytypowanie na przyszłe ofiary starszych i najczęściej mieszkających samotnie osób, zdobycie ich zaufania i odwrócenie uwagi. Bardzo często zaczyna się od zwykłego telefonu od rzekomego wnuczka czy wnuczki, kuzyna z prośbą o pilne pożyczenie pieniędzy. Zazwyczaj po ich odbiór przychodzi inna, wcześniej ustalona osoba. Oszuści każą też swoim ofiarom przelewać pieniądze za granicę.

Przypominamy!!! żeby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa musimy działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc podszywają się za bliskich. Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji. Nie dajmy się również nabrać na zachrypnięty, zmieniony głos rzekomego wnuczka oraz nie przekazujmy pieniędzy obcym. Jednak najważniejsze jest, by w takim przypadku zawsze najpierw skontaktować się z osobą, do której pożyczka ma trafić, a o każdej próbie wyłudzenia natychmiast informować Policję.

W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny