MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce majątku UwB

Marta Gawina [email protected] tel. 85 748 95 13
Nikt nie chce majątku UwB
Nikt nie chce majątku UwB Wojciech Wojtkielewicz
Nie pomogły atrakcyjne lokalizacje, wiele możliwości zagospodarowania działek. Nie ma chętnych na nieruchomości Uniwersytetu w Białymstoku. I to już po raz drugi. Zdaniem specjalistów są one za drogie. - Wierzymy, że chętni w końcu się znajdą - mówi Katarzyna Dziedzik z UwB.

Oferta Uniwersytetu jest bogata. Kupić można cztery nieruchomości w Białymstoku.

To: siedziba instytutu chemii przy al. Piłsudskiego (2,5 mln zł cena wywoławcza), budynek wydziału fizyki przy ul. Lipowej i akademik przy Krakowskiej (blisko hektar terenu - 17 mln zł), instytut matematyki przy ul. Akademickiej (4,5 mln zł), nieruchomości przy ul. Hurtowej (9 mln zł).

UwB chce też sprzedać Dom Pracy Twórczej w Szczecinowie (2,6 mln zł) i mieszkanie w Bondarach (40 tys. zł).

Problem w tym, że nikt nie chce majątku białostockiej uczelni. Drugi przetarg zakończył się takim samym wynikiem jak pierwszy. Ofert brak. Może to dziwić, bo lokalizacje są atrakcyjne. Jest też sporo możliwości zagospodarowania działek. Mogą tu powstać biurowce, hotele, budownictwo wielorodzinne.

- W najbliższym czasie uczelnia kolejny raz wystawi obiekty na sprzedaż - zapowiada Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka Uniwersytetu w Białymstoku. - Teraz władze uczelni przeanalizują przebieg i wyniki przetargu. Wtedy zapadnie decyzja, czy w kolejnej ofercie nastąpią jakieś zmiany. Na pewno rozważana będzie możliwość podziału największej oferowanej nieruchomości (Lipowa/Krakowska) na mniejsze - dodaje Katarzyna Dziedzik.
Zdaniem specjalistów od rynku nieruchomości zmiany w przetargu są potrzebne, szczególnie cenowe.

- Inwestorów nie brakuje, ale oni szukają okazji. Chcą kupić nieruchomość za atrakcyjną cenę, tak by jeszcze na tym zarobić. Moim zdaniem uczelnia powinna lekko zejść z ceny - uważa Krzysztof Hackiewicz z biura nieruchomości Polanowscy.

Według Ryszarda Zawadzkiego z firmy Fadbet SA 17 mln zł za hektar ziemi w centrum Białegostoku nie jest ceną wygórowaną. Jednak obniżka jest potrzebna m.in. z powodów społecznych.

- To nie są nieruchomości w szczerym polu, gdzieś na uboczu. To centrum miasta znajdujące się pod szczególnym nadzorem. Wszyscy będą obserwować co powstaje, czy pasuje do otoczenia - uważa Ryszard Zawadzki.

Uczelnia na sprzedaży swoich nieruchomości chciałaby zarobić 35 mln zł. Nie wyklucza jednak, że w razie kolejnych niepowodzeń, nieruchomości mogą zostać wynajęte, albo wydzierżawione. Bo UwB już ich nie potrzebuje.

Jeszcze w tym roku część wydziałów ma się przenieść do kampusu przy ul. Ciołkowskiego. Takie są przynajmniej plany. Na razie przeciąga się odbiór tej inwestycji.

- Jak na każdej tego typu budowie, na etapie odbiorów są stwierdzane jakieś drobne niedociągnięcia typu pęknięte płytki, czy zadrapania ścian. Ale te usterki są na bieżąco poprawiane - mówi rzeczniczka UwB. Zapewnia, że do końca kwietnia odbiór powinien się zakończyć.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny