Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie jesteś sama. Celińska i Tkacz zaśpiewały Osiecką. Reżyserował Barciś (zdjęcia)

(dor)
Stanisława Celińska i Krystyna Tkacz na scenie kina Forum
Stanisława Celińska i Krystyna Tkacz na scenie kina Forum
Stanisława Celińska i Krystyna Tkacz na scenie kina Forum interpretowały piosenki, do których słowa napisała Agnieszka Osiecka. Całość wyreżyserował Artur Barciś, a wyjątkowe aranżacje napisał Wojciech Borkowski.

[galeria_glowna]
Artur Barciś miał prosty pomysł. Wybrać kilkanaście piosenek z tekstami Agnieszki Osieckiej, namówić dobre aktorki do ich zaśpiewania i ułożyć wszystko w jakąś całość. Pozornie proste. Tak jak pozornie proste były piosenki Osieckiej. Autorka tekstów miała niezwykłe szczęście, bo pisała słowa do najlepszych kompozycji, współpracowała z najlepszymi. "Małgośkę" do dziś można znaleźć na niezliczonych składankach, musi ją też na każdym koncercie zaśpiewać Maryla Rodowicz - jedna z ulubionych wokalistek autorki.

Ale kiedy aranżacje pisze Wojciech Borkowski, wiedząc że te same teksty zaśpiewają dojrzałe kobiety po przejściach, odkrywa w nich kolejne pokłady uczuć. Nie wiem, czy to dobry pomysł, by Stanisława Celińska na samym początku śpiewała ten właśnie utwór. W kameralny, rozdzierający sposób śpiewa słowa, które mogą być podsumowaniem życia niejednej kobiety. Tej, która kochała, została zdradzona, a po latach - będąc na krawędzi - podsumowuje życie. Po takiej interpretacji "Małgośki" trudno było się otrząsnąć.

Na szczęście Barciś wybrał wiele piosenek, które naprawdę żyją. Socjalistyczna "Bossanova do poduszki" uspokoiła rozedrgane emocje, ale nie na długo. Kiedy Krystyna Tkacz śpiewała "Na zakręcie" była tak samo dramatyczna, jak przed laty Krystyna Janda. Tyle, że zwyczajnie starsza i opowiadająca być może już o zakręcie swoim ostatnim.

Błaha piosenka z "Uprowadzenia Agaty" dała tytuł całemu spektaklowi. Jednak kiedy ukazała się na płycie, była triumfalnym come backiem Seweryna Krajewskiego - kolejnego wybrańca Osieckiej. Na scenie kina Forum, zaśpiewana z czułością wzruszała. Muzyka Krajewskiego i gra aktorów podwoiła, a może i potroiła moc cokolwiek banalnego tekstu.

Kiedy wydawało się, że spektakl stoczy się w czułostkowość i grzebanie we własnych życiorysach Celińska i Tkacz brawurowo zaśpiewały "Zorbę". Absolutnie wyjątkową była aranżacja innego socjalistycznego hitu Osieckiej - "Damą być". Stanisława Celińska pokazała swój talent kabaretowy w sposób wręcz brawurowy.

Dzięki aktorskim interpretacjom nowego wyrazu nabiera piosenka z filmu z "Jan Serce", świetna aranżacja wzmocniła dramatyzm fantastycznej melodii Krajewskiego "Kiedy mnie już nie będzie". A na zakończenie - oczywiście "Niech żyje bal".

Organizatorzy z BOK idealnie trafili w najlepszy czas tego spektaklu. Jest już ograny w Teatrze Ateneum, a towarzyszący aktorom muzycy idealnie z nimi współpracują. A widzowie, w większości pamiętający czasy świetności oryginałów, mogli udać się w nostalgiczną podróż, ze łzami w kącikach oczu.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny