Nie dajmy się oszukać

Robiąc zakupy czy podpisując jakąś umowę, np. z firmą telekomunikacyjną, trzeba dobrze uważać, aby nie dać się oszukać. Pomóc nam w tym może znajomość przepisów, a także rzecznik praw konsumenta, do którego możemy zwrócić się po fachową pomoc. Choć rzecznik nie posiada kompetencji i uprawnień kontrolnych czy władczych, jest wiele sytuacji, kiedy możemy poprosić go o pomoc jest bardzo wiele, choćby problemy ze zwrotem towaru, niewykonaniem usługi czy z rozwiązaniem umowy.

- Systematycznie rośnie liczba udzielanych porad i podejmowanych interwencji. Dzięki prowadzonej edukacji konsumenckiej wzrasta świadomość mieszkańców naszego powiatu - mówi Danuta Rola, powiatowy rzecznik konsumenta w Hajnówce.

Ta edukacja, to przede wszystkim spotkania rzecznika z uczniami szkół, kontakty z mediami lokalnymi oraz strona internetowa powiatu, na której rzecznik informuje konsumentów o przysługujących im prawach. Jesienią w Zespole Szkół Zawodowych w Hajnówce rozpocznie się realizacja projektu pod egidą Stowarzyszenia Konsumentów Polskich.

- Projekt obejmuje cały kraj - informuje Rola - Dzięki zaangażowaniu i współpracy dyrektorki Zespołu Szkół, Eugenii Karwowskiej, zgłosiłam tę szkołę do projektu. Przeprowadzone zostaną zajęcia z młodzieżą polegające nie tylko na informacji. Uczniowie będą odgrywać różne scenki, podczas których przetestują sobie jak mają egzekwować swoje prawa. Materiały przygotowuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Największe oblężenie hajnowski rzecznik miał na przełomie roku 2006/2007. Wtedy to prośby konsumentów o interwencję dotyczyły przede wszystkim usług Tele2.
- Najważniejszą sprawą jest czytanie postanowień umowy. W momencie gdy podpisujemy umowę, a do tego zauroczeni jesteśmy reklamą danej usługi, nie czytamy dokładnie warunków umowy. W momencie gdy nie jesteśmy zadowoleni z usług i chcemy się wycofać, okazuje się, że są obwarowania, które nie pozwalają nam z tej umowy zrezygnować - przestrzega Danuta Rola. - Tak było w przypadku Tele2. Tam klient nie mógł rozwiązać umowy przez okres jednego roku. Jeżeli taką umowę rozwiązał, to Tele2 nakładało karę w wysokości 100 zł.

W takiej sytuacji trudno jest rzecznikowi załatwić sprawę pozytywnie, gdyż podpisując umowę, sami się na to zgodziliśmy. Na szczęście, ostatnio firma ta zaprzestała już takich praktyk.

Coraz częściej sklepy RTV i AGD zachęcają nas do zakupów, oferując sprzedaż na raty 0 proc., bez żadnych kosztów. I tu znów decydując się na taki zakup, powinniśmy dokładnie przeczytać postanowienia umowy.
- W przypadku zakupu towaru w systemie ratalnym przede wszystkim należy dokładnie sprawdzić całkowity koszt kredytu i warunki, na jakich jest udzielany. Przy ratach 0 proc. mogą występować opłaty zawiązane z prowizją oraz z ubezpieczeniem kredytu. Często jest tak przy tym ubezpieczeniu, że nie jest ono obligatoryjne. Ale jeżeli sami się tego nie doczytamy lub nie dopytamy, płacimy za to ubezpieczenie. Możemy tez poprosić o warunki umowy tego ubezpieczenia - wyjaśnia Rola.

Najczęściej reklamowany przez nas towar, to obuwie. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na obuwie sportowe.

- Była sytuacja, gdy konsument kupił bardzo drogie sportowe obuwie. Po pewnym czasie pojawiła się wada, klient zgłosił reklamacje. W odpowiedzi otrzymał informację, że buty były przemoczone, więc reklamacja nie zostanie uwzględniona - mówi Rola - Generalnie zasada powinna być taka: jeżeli dany towar nie można przemoczyć, powinna być informacja na etykiecie, przykładowo - że wyłącznie do użytku w budynkach. Jeżeli takiej informacji nie ma, to ja podważam argument producenta. Choć zazwyczaj gdy kupujemy obuwie, nie wczytujemy się w informacje jakie jest jego przeznaczenie.

Podobnie jest z ze sprzętem sportowym, np. przy zakupie rękawic piłkarskich trzeba patrzeć, na jaką nawierzchnię są przeznaczone. Nawet kupując rower musimy zwrócić uwagę na jego parametry - czy można nim jeździć po górach, po lesie, czy też wyłącznie po wyasfaltowanych ulicach. Przy zakupie jakiegokolwiek towaru pamiętajmy o sprawdzeniu jego wszystkich parametrów.