Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz region o tyle jest bezpieczny, o ile Polska może czuć się bezpiecznie - mówi podlaski poseł Jarosław Zieliński

wal
Jarosław Zieliński, podlaski poseł PiS, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji
Jarosław Zieliński, podlaski poseł PiS, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Adam Jankowski/archiwum
Mam wrażenie, że świat zachodni mimo werbalnej jedności i stanowczości politycznej, jednak reaguje zbyt słabo - podkreśla poseł Jarosław Zieliński. - Putin tych zapowiedzianych sankcji się nie boi.

Spodziewał się Pan, że Rosja zaatakuje Ukrainę?.
Jarosław Zieliński, podlaski poseł PiS: Wszyscy braliśmy taki scenariusz pod uwagę i uznawaliśmy go za realny. Wskazywało na to wzrastające napięcie w ostatnich dniach. Z drugiej strony mieliśmy też nadzieję, że rozmowy dyplomatyczne powstrzymają Władimira Putina przed agresją. Sam trochę się łudziłem, że z chwilą, gdy prezydent Rosji zatwierdził dekretem uznanie odrębności państwowej tych dwóch samozwańczych republik ludowych, powstrzyma się przynajmniej teraz przed dalszą agresją. Niestety, wybrał drogę wojny. Mam wrażenie, że świat zachodni mimo werbalnej jedności i stanowczości politycznej, jednak reaguje zbyt słabo. Najwyraźniej Putin tych zapowiedzianych sankcji się nie boi i rozzuchwaliły go one do dalszych działań.

Wybuch wojny burzy ład geopolityczny pokojowo ukształtowany w tej części Europy 30 lat temu? Co to oznacza dla bezpieczeństwa naszego regionu?
Bez wątpienia stwarza zagrożenie, co przewidział już w 2008 roku śp.. prezydent Lech Kaczyński. Na wiecu w Tblisi, gdy pojechał tam wspierać Gruzinów po rosyjskiej inwazji, mówił: „Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę”. To były słowa prorocze i mrożące w krew żyłach Polaków, bo my dobrze wiemy, z czym się wiążą działania i obecność Rosji. Pamiętamy zabory i okres komunizmu. Inwazja na Ukrainę może nasuwać nam najgorsze skojarzenia. Mam nadzieję, że nie dojdzie do najgorszego, czyli bezpośredniego zagrożenia dla Polski. Choć jeśli Putinowi udałoby się osiągnąć zamierzone przez niego cele na Ukrainie, to być może następnym krokiem będzie dążenie do dalszej odbudowy imperium rosyjskiego.

Nasz region, postrzegany przez pryzmat województwa, może czuć się bezpieczny?. Po sąsiedzku mamy i obwód kaliningradzki, i łukaszenkowska Białoruś, z której wojska rosyjskie napierają na Ukrainę. Przecież już ćwierć wieku temu Rosjanie wysunęli pomysł korytarza przez Suwalszczyznę do obwodu kaliningradzkiego?
Nasz region o tyle jest bezpieczny, o ile Polska może czuć się bezpiecznie. Musimy w całości rozpatrywać bezpieczeństwo naszego kraju. Polska jest członkiem NATO. Daje nam to jakieś gwarancje bezpieczeństwa. Czy stuprocentowe? Oczywiście trzeba być ostrożnym w tych ocenach. Mam nadzieję, że artykuł 5 układu o NATO, który zobowiązuje do solidarnej reakcji w przypadku napaści na jakikolwiek kraj członkowski, byłby zastosowany w praktyce, gdyby doszło do ataku na Polskę lub inne kraje należące do NATO. Mam jednak nadzieję, że do takiej agresji nie dojdzie, choć niewątpliwie Putin krok po kroku zmierza do odbudowy imperialnej Rosji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny