Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Tomasz Madras: Bardzo ważne jest budowanie odporności państwa na poziomie społeczeństwa

Adam Jakuć
Adam Jakuć
- Rosja nigdy nie odważyła się napaść wprost na żaden kraj należący do NATO. Natomiast, żeby mieć taką pewność, musimy odtworzyć możliwości obronne - uważa politolog dr Tomasz Madras
- Rosja nigdy nie odważyła się napaść wprost na żaden kraj należący do NATO. Natomiast, żeby mieć taką pewność, musimy odtworzyć możliwości obronne - uważa politolog dr Tomasz Madras Archiwum prywatne
- Każdy z nas jako obywatel jest elementem systemu odporności państwa i musi wiedzieć, jak się zachować w przypadku kryzysu - mówi politolog dr Tomasz Madras z Politechniki Białostockiej, były wicewojewoda podlaski. Przekonuje, że jeżeli kraje NATO będą przygotowane militarnie, społecznie, politycznie i gospodarczo, to Rosja będzie się bała zaatakować kraje na wschodniej flance NATO, w tym Polskę. Namawia, żeby Polacy na wzór skandynawski przygotowywali się na różne sytuacje kryzysowe.

Niedawno niemiecki „Bild” ujawnił, że Bundeswehra sporządziła scenariusz obrony przed atakiem Rosji w przypadku eskalacji konfliktu w Ukrainie. To realne?
Takich głosów słychać ostatnio coraz więcej. Nie wykluczam zresztą, że mógł to być przeciek kontrolowany. Dotyczył tego, że zagraża nam w najbliższym czasie - nam jako całej Europie - agresywna polityka Rosji. Materiał ujawniony przez dziennikarzy Bilda zawiera scenariusz, w którym już w 2025 roku potrzebne będą działania odstraszające potencjalnego agresora.

Czy atak jest przesądzony?
Tak nie można powiedzieć. Jesteśmy członkiem najsilniejszego na świecie paktu wojskowego i politycznego, jakim jest NATO. Rosja nigdy nie odważyła się napaść wprost na żaden kraj należący do NATO. Natomiast, żeby mieć taką pewność, musimy odtworzyć możliwości obronne. Wymaga to od krajów Sojuszu posiadania sprawnych sił zbrojnych i odporności państwa. Jeżeli kraje NATO będą przygotowane militarnie, społecznie, politycznie i gospodarczo, Rosja będzie się bała nas zaatakować.

Władza powinna ostrzec obywateli, że muszą przygotować się na wypadek wojny ?
Bardzo dobre pytanie. Polacy od dawna nie są przyzwyczajeni do takiego języka i mówienia o wojnie wprost. Z jednej strony, okoliczności wymagają tego, żebyśmy jako społeczeństwo przyzwyczaili się do myśli, że nie żyjemy w absolutnie bezpiecznych czasach i musimy przygotowywać się również na czasy kryzysu. Z drugiej strony, nie chodzi o to, żeby wywoływać panikę.

Czytaj też:"Trenuj z wojskiem" w Białymstoku. Cywilów szkolili instruktorzy z 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego

Co konkretnie powinno teraz robić nasze państwo?
Trudne czasy wymagają odpowiedzialnych polityków. Trzeba kontynuować rozpoczęte przez rząd PiS zakupy uzbrojenia i wyposażenia wojskowego. To dotyczy i tych głośnych zakupów, jak czołgi, śmigłowce bojowe czy haubice. Ale także, a nawet przede wszystkim tego, co nie jest spektakularne, trzeba rozwijać w siłach zbrojnych nowoczesne środki łączności, systemy rozpoznawcze czy zwiększać zapasy amunicji artyleryjskiej.

Wspomniał pan, że państwo powinno być odporne. Czyli?
Bardzo ważne jest budowanie odporności na poziomie społeczeństwa i gospodarki. To jest dziedzina życia, której powinniśmy się uczyć, na przykład, od Skandynawów. Każdy z nas jako obywatel jest elementem systemu odporności państwa i musi wiedzieć, jak się zachować w przypadku kryzysu.

Kto nas powinien tego nauczyć?
Obrona cywilna to jest część odpowiedzialności państwa. W tej chwili przygotowywana jest nowa ustawa. Natomiast jest olbrzymi zakres działań, który może i powinien być wykonywany na poziomie samorządów. To są bardzo praktyczne sprawy.

Jakie?

Każdy z nas potrzebuje wiedzy, jak ochronić siebie, swoją rodzinę, swoich sąsiadów, gdzie znajduje się najbliższa studnia głębinowa, jak przygotować podstawowe zapasy, co zrobić, jeśli nie będzie prądu, bieżącej wody, nie będą działały bankomaty, telefony czy Internet. Tego uczą się obywatele w Skandynawii. Po stronie samorządów można wykonać bardzo dużą pracę związaną z przygotowaniem społeczeństwa na różne sytuacje kryzysowe.

Samorządowcy powiedzą, że nie mają na to pieniędzy...
Samorządy również działają na kilku płaszczyznach. Muszą na przykład zaangażować się w odtworzenie infrastruktury ochronnej, takiej, jak schrony i inne obiekty. I to wymaga strategii państwa i finansowania ze strony rządu. Z drugiej strony jest wiele zadań do wykonania w zakresie edukacji, zaangażowania społeczeństwa obywatelskiego, przygotowania obywateli na sytuacje kryzysowe. Ale wracając do infrastruktury, my obywatele powinniśmy wiedzieć, gdzie są najbliższe schrony i ukrycia.

Jaki jest stan tych obiektów?

Trzeba to powiedzieć jasno i stanowczo, że ta infrastruktura, schrony i inne takie obiekty, są w złym stanie. Natomiast to wymaga już zdecydowanie wsparcia ze strony państwa i wymaga strategii o charakterze rządowym, ponieważ to są wydatki rzędu miliardów złotych w skali całego kraju w ciągu kilku lat.

Może powinniśmy skorzystać z przykładu Szwajcarii? Mówi się, że „Szwajcaria nie ma armii, bo Szwajcaria jest armią”. Wszyscy mężczyźni są u nich przeszkoleni, mają w domu broń i mundury.
Po pierwsze Szwajcaria ma armię, ponieważ Szwajcaria posiada czołgi, samoloty czy armatohaubice, więc jak najbardziej ma armię, choć oczywiście ta armia w razie zagrożenia opiera się na powszechnej mobilizacji Szwajcarów. Po drugie, jestem jak najbardziej zwolennikiem promocji wiedzy, umiejętności posługiwania się bronią palną. Polecam wszystkim, którzy mają takie możliwości przeszkolenia w ramach klubów strzelectwa sportowego albo w ramach programów Ministerstwa Obrony Narodowej, które pozwalają nabyć te podstawowe umiejętności. Sam bywam regularnie na strzelnicy. Ale nie zastąpi to obrony cywilnej i praktycznej wiedzy, jak zachować się w sytuacji kryzysowej.

Powinniśmy przywrócić obowiązkową służbę w wojsku?
Jestem za tym, żeby jak największa część obywateli przeszła przeszkolenie wojskowe, niekoniecznie roczną czy dwuletnią służbę zasadniczą, ale właśnie wstępne przeszkolenie. Warto rozważyć takie formy edukacji wojskowej, które byłyby powszechne, żeby wszyscy obywatele w sytuacji zagrożenia mogli o wiele łatwiej być włączeni w system obrony państwa.

Zobacz także:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny