Choć to fabularyzowany reportaż, poraża beznamiętnym pejzażem małej miejscowości. Szczucin omotany jest jakimś niewidzialnym kokonem, ludzie mają zakneblowane usta. A przecież kilkadziesiąt osób widziało, kto katował Iwonę Cygan, dzięki świadkowi, wiadomo, że mordercy okręcili jej wokół szyi drut i zaciskali drewnianym kołkiem. A Szczucin milczał i milczy.
Od 1998 roku upłynęło sporo czasu. I nic. Są akta sprawy, zeznania świadków. Jest seria tajemniczych wypadków i samobójstw osób związanych ze zbrodnią. Widać, że sprawę tuszowano, policjanci mogli nawet podmieniać dowody lub nierzetelnie prowadzić przesłuchania, wiadomo też, kto wspomnianą pętlę zaciskał. I nic. Zaciśnięty na ustach mieszkańców knebel nie został poluzowany od chwili śmierci młodej, może zbyt wierzącej w dobroć ludzi dziewczyny. Czy padła ofiarą handlarzy żywym towarem, czy na pastwę kryminalistów wystawiła ją najlepsza koleżanka?
Monika Góra w porażającej książce „Miasteczko zbrodni. Dlaczego zginęła Iwona Cygan?” podsuwa wiele pytań. Na wiele zna też odpowiedzi, ale rozumie, że zanim sąd nie wyda wyroku, nie ma prawa nikogo osądzać. Tylko dlaczego ta sprawa wlecze się już dwie dekady, a winni śmierci młodej dziewczyny czują się chyba bezkarni?
Zobacz też: Zaginęły ważne dowody ws. śmierci Iwony Cygan. Zarzuty usłyszało dwóch policjantów, którzy prowadzili śledztwo
Źródło: TVN24
Tulia znowu w kwartecie i to jakim! Mlynkova zasila zespół!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?