Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobbing w magistracie. Anna W. odwołuje się od wyroku

Anna Kopeć [email protected] tel. 85 748 95 11
W piątek sprawą Anny W. zajął się Sąd Okręgowy w Białymstoku.
W piątek sprawą Anny W. zajął się Sąd Okręgowy w Białymstoku. Archiwum
Według śledczych, kierowniczka w białostockim magistracie naruszała prawa pracowników: komentowała ich wygląd, stan cywilny, a nawet kazała ubierać się pod kolor ścian. Anna W. usłyszała wyrok skazujący. Teraz się od niego odwołuje.

Oskarżona wciąż pracuje w białostockim magistracie. Kierowała m.in. zespołem archiwów urzędu. Zdaniem prokuratury, od lutego 2007 roku do czerwca 2009 roku naruszała prawa pracowników. Jedna z kobiet skarżyła się, że kiedy była w ciąży, kierowniczka krytykowała jej wygląd i ubiór. Gdy wróciła do pracy po urlopie wychowawczym, dowiedziała się, że jest już zbędna. Zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego.

Anna W. miała także sugerować, że inny pracownik jest pedofilem. Kazała też nosić ubrania dopasowane do koloru ścian urzędu.

Ponadto oskarżona urzędniczka miała upokarzać, wyzywać, zastraszać swoich podwładnych, a także krytykować ich kompetencje. Według prokuratury, komentowała ich stan cywilny. W oskarżeniu pojawiły się także zarzuty dotyczące organizacji pracy. To m.in. zakaz wzajemnych konsultacji, izolowanie wybranych pracowników, zakazywanie współpracy i rozmów, nawet wchodzenia do pokoju. Kierowniczka miała też wydawać sprzeczne polecenia służbowe, kazała wielokrotnie poprawiać pisma, bez podawania konkretnej przyczyny. Doniesienie w tej sprawie złożył urząd miejski.

17 maja 2013 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał nieprawomocnie Annę W. na pół roku prac społecznych (łącznie 120 godzin) oraz roczny zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych. Zobowiązał też do przeproszenia pokrzywdzonych w listach poleconych. Orzekł nawiązki dla pracowników: po 500 zł dla sześciu pokrzywdzonych, dla dwóch kolejnych 1,5 tys. zł i 8 tys. zł.

Od tego wyroku odwołały się obie strony. Wczoraj przed sądem odwoławczym oskarżona wniosła o uniewinnienie, pokrzywdzeni chcą zaostrzenia kar i podwyższenia nawiązek.

Anna W. ma dwóch obrońców. Reprezentuje ją też przedstawiciel Związku Zawodowego Pracowników Samorządowych. - Podjęliśmy się tego z własnej inicjatywy - mówił Marek Kozłowski. Nie chciał podać motywów tej decyzji.

Zanim sąd odwoławczy wyda prawomocny wyrok, zapozna się z aktami sprawy jednej z pokrzywdzonych, która toczy się przed sądem pracy. Wnioskowała o to obrona.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny