Mniejszości bez obaw

- Już samo powstanie Forum do wielki sukces - mówi Marek Masalski, przewodniczący Forum i członek koła radnych prawosławnych w białostockim samorządzie. - Zbliżające się wybory samorządowe mogą być pierwszymi, w których nasze środowisko wspólnie wystartuje.
Intencja i porozumienie
Pod porozumieniem intencyjnym, które wystosowało FMP podpisali się przedstawiciele dziewięciu organizacji: czterech bractw prawosławnych, Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia "Eleos", Białoruskiego Towarzystwa Społeczno - Kulturalnego, Związku Białoruskiego w RP, Związku Ukraińców Podlasia.
Już na wstępie porozumienia jego sygnatariusze zobowiązują się do "połączenia się i wspólnego startu w wyborach samorządowych 2002 na szczeblu województwa, powiatów i gmin" oraz do opracowania wspólnego programu. Forum ma strukturę nieformalnego zrzeszenia organizacji, a decyzje podejmuje na drodze konsensusu. Sygnatariusze FMP deklarują wzajemne wspieranie swoich kandydatów w kampanii wyborczej i unikanie konfliktów między nimi. Chcą też promować pod swoim szyldem te osoby, które "w mniejszościowych środowiskach lokalnych posiadają największy autorytet i szansę wygranej.
Własny wójt, burmistrz...
Marek Masalski nie wykluczył, że FMP wystawi własnych kandydatów w bezpośrednich wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów
- Otwarta jest też sprawa ewentualnych koalicji wyborczych - dodawał Masalski.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że działacze FMP zastanawiają się nad trzema wariantami udziału w wyborach samorządowych: samodzielne listy wyborcze, koalicja z SLD, udział w bloku chadeckim tworzonym przez prawicę. Z informacji "Porannego" wynika, że możliwość samodzielnego startu mniejszości w wyborach zaniepokoiła SLD, który tradycyjnie patronował tym środowiskom. Na uroczystość podpisania porozumienia nie przybył żaden poseł SLD ani wicewojewoda Jerzy Półjanowicz.
Sympatia z SLD
- Lewica mocno przepytuje nas co zamierzamy robić - twierdzi nasz informator. - Widać, że niechętnie patrzą na usamodzielnianie się naszego środowiska. Obawiają się, że wobec spadku notowań SLD, możemy przejąć ich dotychczasowy elektorat na Białostocczyźnie.
Działacze SLD w rozmowach z dziennikarzami zachowują spokój. - To świeża sprawa i jeszcze nie rozmawialiśmy o niej we władzach SLD - mówi Zbigniew Krzywicki, wiceprzewodniczący podlaskiego SLD. - W swoim imieniu mogę jednak powiedzieć, że odnoszę się z sympatią do tej inicjatywy. Zawsze nas łączyły partnerskie układy z tym środowiskiem i mam nadzieję, że dalej tak pozostanie.
Marek Masalski powiedział, że FMP zaapelowało też do ludności mniejszościowej , żeby w trakcie spisu powszechnego nie obawiała się podawania swojej narodowości.