Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Little Shop of Horrors - taka zabawa nie zdarza się co dzień (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
BTL. MIchael Vogel - Little Shop of Horrors
BTL. MIchael Vogel - Little Shop of Horrors Jerzy Doroszkiewicz
Michael Vogel wyreżyserował w BTL "Little Shop of Horrors". Musicalowa konwencja i żywy zespół gwarantują rozrywkę na najwyższym poziomie. Lalki też są, i to nie byle jakie. Tylko biletów brak.

Ta historia w zachodnim, nieco zblazowanym wszak świecie, cieszy się wielką popularnością. Pewnie po części za sprawą muzyki, ale też prostoty przekazu, która popycha nawet amatorskie trupy, do tworzenia mniej lub bardziej udanych inscenizacji. Dlaczegóż zatem ta w Białostockim Teatrze Lalek miałaby być jakaś wyjątkowa? Ano właśnie dlatego, że posiłkując się komediowym horrorem mieszającym mit Fausta z nieskażonymi rozumem kretynkami z amerykańskich przedmieść podlanymi piosenkami z filmu "Grease" z młodymi naonczas Johnem Travoltą i Olivią Newton-John zabiera widzów w świat teatralnej umowności. Świat, w którym wydarzyć się może znacznie więcej niż w krainie gumowych kwiatów i przebierańców.

Tu, dobrze znany białostockim teatromanom Michael Vogel, celowo postawił na minimalizm. Wystarczą detale, klasycznie dla tego twórcy zaprojektowane lalki i ogromne poczucie humoru, by ten pastisz horroru zamienić w kabaretowe szaleństwo. Mogłoby to wszystko oczywiście lec w gruzach - ostatnie lata to wysyp komedii nie tylko kinowych, ale i teatralnych, a jednak tak się nie dzieje. Bo młodzi aktorzy Białostockiego Teatru Lalek mają dystans i do siebie, i do tego tekstu. Katarzyna Siergiej przetłumaczyła "Little Shop of Horrors" jako "Mały sklep z okropnościami" łącznie z tekstami piosenek w sposób naturalny, pełen rytmu - w końcu sama jest aktorką, zatem wyczucie sceny - prawdy i fałszu - jej nie jest obce.

Jak to w musicalach bywa, poszczególne scenki łączą piosenki i vice versa. Rock and rollowe hity, obowiązkowy duet miłosny, sceny zbiorowe - wszystko poprowadzone z przymrużeniem oka, a jednocześnie przez aktorów zagrane całkiem na poważnie. Tu nikt nie odpuszcza sobie śpiewania, czy nawet najmniejszego gestu albo miny. A są też prawdziwe perełki. Ot choćby zagranie głodu malutkiej Audrey 2 przy pomocy przeraźliwego pisku przez Kamilę Wróbel-Malec to przecież popis i sprawności animacji, i ogólnie pojętego warsztatu. A kunszt Michaela Vogla pozwala na oczach widzów rozlewać krew. Łucja Grzeszczyk współpracuje z Błażejem Piotrowskim - Seymourem w kwestii skarmiania krwiożerczego kwiatka z iście operetkową wprawą.

Wszystkie trzy aktorki, dzięki rewelacyjnej wyobraźni reżysera, ograją maksymalnie dentystyczny fotel, w końcu same przejdą na oczach widzów niesamowitą metamorfozę. W końcu jak ma być horror "B" klasy to obietnica musi być dotrzymana. A propos smaczków, można upaść ze śmiechu, kiedy ekipa będzie wcinała poobcinane paluszki, a efekty działania maszyny do wytwarzania dymu, Ryszard Doliński skwituje od niechcenia - "Chyba za dużo palę". Nestor sceny BTL swoim potężnym głosem straszy, śpiewa, jest znakomitym kontrapunktem dla młodej krwi, choć w wypadku "Little Shop of Horrors" tym słowem należy szafować ostrożnie.

W musicalu ważny jest finał. O ile muzycznie, finałowy song nie jest szczególnie porywający, za to choreografia i przede wszystkim - scenografia - czynią prawdziwą wizualną ucztę. Ze zdziwieniem patrzy się na zegarek, że to już koniec. Co tam doszukiwanie się mitów o Fauście, o pogoni za sławą, o reagowaniu na zło. Zabawa jest tak wyśmienita, że się nie zdziwię, jeśli część widzów zechce zobaczyć ten brawurowy zespół po raz drugi, i trzeci, i znów... Oby były bilety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny