Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół farny się sypie. Tynk odpada ze ścian, ale wierni nie muszą się martwić

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Wierni cieszą się, że proboszcz dba o ich bezpieczeństwo. Jeśli parafii uda się znaleźć na to pieniądze, w przyszłym roku ruszy konserwacja wiekowych murów. Zanim to jednak nastąpi mają być przeprowadzone szczegółowe badania przyczyn odpadania tynków.
Wierni cieszą się, że proboszcz dba o ich bezpieczeństwo. Jeśli parafii uda się znaleźć na to pieniądze, w przyszłym roku ruszy konserwacja wiekowych murów. Zanim to jednak nastąpi mają być przeprowadzone szczegółowe badania przyczyn odpadania tynków. Andrzej Zgiet
Tynki odpadają już nie tylko w środku świątyni, ale również na zewnątrz. Ustawiono tam właśnie rusztowania. Tak proboszcz i konserwator dbają o bezpieczeństwo wiernych. Jak twierdzą specjaliści, przyczyną kruszenia się elewacji kościoła mogą być głośne koncerty odbywające się na Rynku.

To bardzo dobrze, że proboszcz dba o bezpieczeństwo. Spadające z dużej wysokości fragmenty murów naprawdę stanowią zagrożenie - mówi Danuta Klepacka. Spotkaliśmy ją wychodzącą z kościoła farnego. Tuż przed drzwiami do świątyni stanęły właśnie rusztowania.

- Chodzi o zabezpieczenie murów do wiosny przed odpadającymi elementami detalu architektonicznego - mówi Zofia Cybulko, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków. Dopiero wtedy będą mogły ruszyć prace nad elewacją.

Kościół farny. Tynk ze sklepienia sypie się na wiernych

O tym, że katedra się sypie pisaliśmy już w marcu. Wtedy jednak chodziło o wnętrze budynku. Podczas jednej z porannych mszy z sufitu kościoła zaczął odpadać na głowy wiernych tynk z kawałkami cegieł. Na szczęście skończyło się na lekkim otarciu głowy jednej z kobiet. Wojewódzki konserwator zabytków zlecił przeprowadzenie specjalistycznych badań. Ich wstępne wyniki mówią o tym, że jedną z przyczyn sypania się tynku mogą być fale akustyczne. Płyną one z głośników skierowanych w stronę świątyni podczas koncertów realizowanych na Rynku Kościuszki. Następną przyczyną mogą być pokazy fajerwerków, które np. podczas sylwestra odbywają się w pobliżu katedry. Po interwencji konserwatora zabytków, władze miasta zdecydowały się przenieść pokazy na plac Uniwersytecki. Ale impreza sylwestrowa odbędzie się na Rynku.

- Gdybyśmy zdecydowali się na skierowanie głośników w inną stronę, trzeba byłoby postawić je tuż obok świątyni. Hałas byłby jeszcze większy - mówi Grażyna Dworakowska, dyrektorka Białostockiego Ośrodka Kultury. To czy faktycznie głośna muzyka negatywnie wpływa na architekturę, będziemy mieli pewność w przyszłym roku. Wiosną mają być przeprowadzone specjalistyczne badania, które odpowiedzą na pytanie jaki czynnik zawinił najbardziej. We wstępnej ekspertyzie jest mowa m.in. o tym, że mury mogą się sypać również przez naruszenie konstrukcji budynku, które nastąpiło jeszcze podczas II wojny światowej.

Wszelkie te wątpliwości ma rozwiać zespół ekspertów pod kierownictwem prof. dr hab. inż. Czesława Miedziałowskiego z Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej. Aby zbadać wpływy hałasu na stan budowli, zamontowane będą specjalne urządzenia. W przyszłym roku, ustawione zostaną więc kolejne rusztowania, tyle że we wnętrzu świątyni.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny