W białostockiej Platformie wszystko jest w porządku - twierdzi Marek Chojnowski, który od poniedziałku pełni obowiązki przewodniczącego powiatowych struktur partii.
Swoją opinię przekazał podczas konferencji prasowej. Poświęcona ona była odejściu dotychczasowego przewodniczącego - senatora Tadeusza Arłukowicza.
- Arłukowicz w swym oświadczeniu stwierdził, że go pomawialiśmy, ale to nie jest prawda - mówi Chojnowski. - To on atakował w mediach kolegów z klubu radnych, a jednocześnie nie zwoływał zarządu, by omówić problemy, które ostatnio się pojawiały.
A tych nie brakowało. Jednym z nich było odejście trojga radnych z klubu PO.
- Z Katarzyną Siemieniuk i Janiną Czyżewską prowadzimy rozmowy dotyczące ich powrotu - mówi Chojnowski.
Trzeci z radnych Piotr Jankowski, za opowiedzenie się przeciw klubowemu projektowi opłat za wywóz śmieci ma stanąć przed sądem partyjnym.
Drugim ważnym problemem jest tzw. afera taśmowa. Zamieszany w nią Stefan Nikiciuk z klubu Platformy, proponował swemu koledze z SLD pracę w zamian za przejście do klubu PO. Sprawę tę bada już prokuratura. Będzie ona także poruszona na planowanej na przyszły tydzień radzie powiatu partii.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?