Kolejne wycinki na osiedlu Piasta. Mieszkańcy są zaniepokojeni, że znów stracą sporo zieleni

takie działania to czysta głupota i tyle

Bez konsultacji... znaczy że nasze "państwo" pełne z mordy boga i krzyży jest tak naprawdę z dykty. W przyzwoitym państwie taka wycinka raz że byłaby konsultowana z mieszkańcami i urzędami a dwa że byłaby ostatecznością. To jest zmiana krajobrazu, zniszczenie praktycznie zieleni za takie coś ktoś powinien odpowiadać. Być może tą eneą zarządzają jacyś głupotle tacy jak ten cymbał szyszko, co to bredził o panowaniu nad ziemią ... biblią ten dureń katolicki zapewne podpierał łamanie prawa i mordowanie puszczy zapewne w celach korupcyjnych. Chamów i durni nie brakuje widać w enei tacy pajace zajmują kierownicze stanowiska, bo widać jak jest na obrazku.

I teraz w tym państwie gdzie mord krzyży i bogów jest pełno na każdym rogu nikt nawet nie zająknie się żeby coś zmienić. Za granicą są ustawy krajobrazowe takie inne a tu ta pisana ciemną nocą przez kaczora zapewne... w celu aby naród pomordował i krajobraz i drzewa no i żeby deweloperzy sobie zarobili ... Ustawy piszą na kolanie mimo że na świecie wszystkie polskie katolickie zasrane problemy dawno są już rozwiązane. Przede wszystkim drzewa dużego zwykle nie sadził ten pajac, który "ma własność". Takie drzewo jest posadzone w erze "przedpajacowej", wtedy był oryginalny właściciel i zapewne sadził w celu, aby rosło. Jak typ odziedzicza ziemię to powinien szanować wolę starego właściciela, inaczej powinno się typowi zabrać grunt bo zachował się paskudnie w stosunku do donatora. Tyle co do gdakania o własności i właścicielach idiotach.... pełno durni w tym kraju lata co roku z piłą aby coś wyciąć. Prawdopodobnie jak by dać durniowi sam pieniek żeby debil się zmęczył to potnie potnie i to mu wystarczy. I zostawi inne drzewa. Po prostu tuman wie że ma piłę wie że drzewa rosną i łeb coś mu zaczyna co roku kombinować, że możeby coś wyciąć, najlepiej fajne i duże. Tak są zbudowane tumany do nich nic nie przemawia oni o ekologii nie czytają zresztą w tym katolickim kraju nikt nic nie czyta xdd

Miejmy nadzieję że w związku z nowymi technikami ta enea zdechnie i tyle będziemy ją widzieli.. i prezesi pójdą na kuroniówkę.... Bóg jest ekologiem a tumaństwo w poiandii tylko pluć na ekologów potrafi i nic więcej... kraj jaki mamy wszyscy widzą... tylko kościołów coraz więcej putin już stawia na tym kraju krzyżyk xD

3 marca, 9:01, Gość:

Problem polega na tym, że nikt nikogo nie pyta o zdanie. Moja własność to robię co chce. Zero empatii. Proszę przeprowadzić rozmowy z mieszkańcami, zaproponować rozwiązanie nowych nasadzeń i wypracować kompromis a nie szczuje się jednych na drugich. Należy uwzględnić modernizacje w przestrzeniach miejskich, ale nie z założeniem moja własność i mam wszystkich w d.pie, robię co chce. Wspomniana wcześniej przestrzeń jest dla mieszkańców. Czy coś się zmieniło ?

Empatia nie polega na rezygnacji z własnych zamiarów inwestycyjnych tak by sąsiad miał na mojej działce drzewa. Urzędnicy na własnej posesji przy Słonimskiej nie mają drzew a parkingi. Powszechnie wiadomo że zabraniają aby inni tak mieli na własnych działkach. To jest prawdziwa empatia w wydaniu białostockim.

Problem polega na tym, że nikt nikogo nie pyta o zdanie. Moja własność to robię co chce. Zero empatii. Proszę przeprowadzić rozmowy z mieszkańcami, zaproponować rozwiązanie nowych nasadzeń i wypracować kompromis a nie szczuje się jednych na drugich. Należy uwzględnić modernizacje w przestrzeniach miejskich, ale nie z założeniem moja własność i mam wszystkich w d.pie, robię co chce. Wspomniana wcześniej przestrzeń jest dla mieszkańców. Czy coś się zmieniło ?

W Białymstoku lepiej jest drzew na własnej działce nie sadzić, bo szybko urzędnicy położą na nich łapę.

28 lutego, 21:29, cde:

przy Sokólskiej też, pisano?, młode można było przesadzić, to już zwyczajny bandytyzm, ustawa o samorządach do poprawki, anarchia

29 lutego, 8:18, Leśny dziad:

Każdy może posadzić własne drzewa i to w dowolnej ilości. Nie ma powodu do zajmowania się cudzymi.

29 lutego, 20:42, Gość:

Sadzić może, ale już wyciąć - nie. Zatem przed posadzeniem trzeba dobrze zastanowić się, czy później nie będzie problemów z legalną wycinką.

Dlatego nie sadzę żadnych drzew aby w przyszłości nie mieć wątpliwej przyjemności z białostockimi urzędnikami. Wiem że w okolicznych gminach nie robią problemów i drzewa można sadzic.

28 lutego, 21:29, cde:

przy Sokólskiej też, pisano?, młode można było przesadzić, to już zwyczajny bandytyzm, ustawa o samorządach do poprawki, anarchia

29 lutego, 8:18, Leśny dziad:

Każdy może posadzić własne drzewa i to w dowolnej ilości. Nie ma powodu do zajmowania się cudzymi.

Sadzić może, ale już wyciąć - nie. Zatem przed posadzeniem trzeba dobrze zastanowić się, czy później nie będzie problemów z legalną wycinką.

28 lutego, 21:29, cde:

przy Sokólskiej też, pisano?, młode można było przesadzić, to już zwyczajny bandytyzm, ustawa o samorządach do poprawki, anarchia

Każdy może posadzić własne drzewa i to w dowolnej ilości. Nie ma powodu do zajmowania się cudzymi.

przy Sokólskiej też, pisano?, młode można było przesadzić, to już zwyczajny bandytyzm, ustawa o samorządach do poprawki, anarchia

23 lutego, 17:21, Lelek:

Jeśli wycinają to znaczy że są właścicielami tych drzew i mają taką potrzebę. Komunistyczne skomlenie pseudo ochroniarzy cudzego mienia powoli odchodzi już z mody. Pisanie o tym o oznaka niskiego lotu pióra.

25 lutego, 15:18, Gość:

wiedz kundelku ze drzewa sa wspolnym dobrem, tak samo jak woda i powietrze

To prawda w komunie drzewa są wspólnym dobrem.

23 lutego, 17:21, Lelek:

Jeśli wycinają to znaczy że są właścicielami tych drzew i mają taką potrzebę. Komunistyczne skomlenie pseudo ochroniarzy cudzego mienia powoli odchodzi już z mody. Pisanie o tym o oznaka niskiego lotu pióra.

wiedz kundelku ze drzewa sa wspolnym dobrem, tak samo jak woda i powietrze

Nakręcanie ludzi na wycinkę cudzych drzew to desperacja twórcza .

Jeśli wycinają to znaczy że są właścicielami tych drzew i mają taką potrzebę. Komunistyczne skomlenie pseudo ochroniarzy cudzego mienia powoli odchodzi już z mody. Pisanie o tym o oznaka niskiego lotu pióra.

20 lutego, 9:58, Gość:

Jak ktoś trafnie na facebooku napisał, '''mamy nową odmianę kornika, to Tadzik'''. Co za podły niszczyciel grasuje w naszym mieście?

20 lutego, 12:53, Gość:

Co ten Tadzik ma do terenów należących do Spółdzielni.

22 lutego, 6:50, Lolek:

W Białymstoku pozwala lub zabrania wycinania drzew Prezydent. Dotyczy to chyba jedynie terenów mieszkańców spółdzielni bo mieszkańcy domów jednorodzinnych mogą o tym sami decydować.

Mieszkańcy domów jednorodzinnych również nie mogą samowolnie wycinać drzew na swojej posesji. Tylko drzewa owocowe może wycinać na swoim terenie każdy bez zezwolenia, zgłoszenia.

Jak można pisać o wycince cudzych drzew. To jeszcze komuną i kołchozem pachnie.

Ludzie najpierw parli ze wsi do miast, a teraz z miast chcą robić wieś. Miasto jest dla ludzi. Las jest dla drzew.