Jeśli pan wojewoda chce się bawić w takie rzeczy, to życzę mu powodzenia - nie kryje wzburzenia Roman Krzyżopolski, przewodniczący rady. - Dla mnie nie ulega wątpliwości, że tu nie chodzi o złamanie prawa, lecz o politykę.
Zachował stary układ
Wybory do 19-osobowej rady powiatu wygrało PiS. Wprowadziło siedmiu swoich przedstawicieli. To oni, razem z Samorządem Ziemi Augustowskiej (sześciu radnych), mieli stworzyć rządzącą koalicję. Okazało się jednak, że poprzedni starosta - Franciszek Wiśniewski, który startował z listy PiS, dogadał się z PO oraz niektórymi radnymi pochodzącymi z innych ugrupowań, w tym lewicowych. Dzięki temu układ władzy w powiecie pozostał bez zmian. Wiśniewskiego ponownie wybrano starostą. Jego zastępcą pozostał Jarosław Szlaszyński z PO. Stanowisko utrzymał również reprezentujący tę samą partię Roman Krzyżopolski.
Na Wiśniewskiego posypały się gromy.
- Sprzeniewierzył się wszelkim zasadom - mówi poseł PiS Jarosław Zieliński. - W imię zachowania układu rządzącego zawarł porozumienie nawet z SLD.
Zieliński dodał, że Wiśniewski to jego "największa pomyłka kadrowa".
- Radnym został dzięki naszej partii - twierdzi. - Doskonale zdawał sobie przy tym sprawę, że w kampanii wyborczej PiS mocno akcentowało konieczność zmian, jakie mają zajść w powiecie. Teraz, zachowując poprzedni układ, oszukało wyborców.
Złamał prawo
Zaraz po pierwszej sesji część radnych PiS oraz SZA złożyła skargę do wojewody. Ich zdaniem, w czasie wyborów naruszona została tajność głosowania, niektórzy rajcowie nie złożyli ślubowania, a do organów rady powybierano osoby, które w tym samym gronie pełnią już inne funkcję.
- To jest ewidentne złamanie prawa - uważa Dariusz Szkiłądź z PiS, główny autor wniosku do wojewody.
Szkiłądź zapewnia, że wniosek nie ma nic wspólnego z tym, że starosta Wiśniewski stworzył koalicję wbrew władzom PiS. A wojewoda wszczął procedurę zmierzającą do unieważnienia wszystkich uchwał podjętych podczas sesji.
- Przypuszczalnie zostaną one unieważnione - mówi Adam Dębski, rzecznik prasowy wojewody. - Decyzja zapadnie albo zaraz po świętach, albo w pierwszych dniach nowego roku.
Wojewoda sprzyja swoim
Przewodniczący Krzyżopolski nie ma wątpliwości, że wojewoda z PiS sprzyja augustowskim przedstawicielom tej samej partii.
- W czasie sesji nie doszło do żadnego złamania prawa - zapewnia.
Zdaniem radnych tworzących obecną koalicję, chodzi tak naprawdę o "rozwalenie obecnej większości". - PiS nie udało się przejąć władzy w powiecie, więc teraz chwyta się wszelkich metod - mówi radny proszący o anonimowość.
Starosta Wiśniewski, który, jak twierdzi, nikogo nie zdradził, bo nigdy nie był członkiem PiS, jest spokojny. - Jeżeli zapadnie decyzja o unieważnieniu uchwał, skierujemy sprawę do sądu administracyjnego - zapowiada.
Dzisiejszą sesję część radnych z PiS i SZA zamierza zbojkotować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?