Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy Białorusinami, mieszkamy w Polsce

Urszula Dąbrowska [email protected] tel. 085 748 95 42
Takie bilbordy możemy zobaczyć ostatnio w wielu polskich miastach
Takie bilbordy możemy zobaczyć ostatnio w wielu polskich miastach
Szef Białoruskiego Zrzeszenia Studentów odmówił wzięcia udziału w kampanii społecznej promującej mniejszości narodowe.

Białorusini z Bielska raczej go popierają.

W największych polskich miastach zawisły bilbordy. Uśmiechają się z nich twarze przedstawicieli mniejszości narodowych mieszkających w Polsce. Napisy obok głoszą tylko: “Jestem Romką/Jestem Polką", “Jestem Ukraińcem/Jestem Polakiem" itd.

- Akcja została odebrana przychylnie. Dostaliśmy wiele dowodów, że była potrzebna. W Warszawie ludzie często nie wiedzą, że po sąsiedzku mieszka Ukrainiec czy Żyd. Są zaskoczeni, kiedy się dowiadują - mówi Jan Gebert, pomysłodawca kampanii społecznej “Wielkie małe narody", realizowanej przez Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.

Do projektu zostało zaproszone także Białoruskie Zrzeszenie Studentów (BAS), ale odmówiło.

- Po prostu nie zgadzam się z hasłem kampanii. Uważam się za Białorusina, nie Polaka. Nie mam podwójnej tożsamości, choć Polska z racji urodzenia jest moją ojczyzną- wyjaśnia Radosław Dąbrowski, szef BAS-u.

Mieszkamy tu

Akcja nie podoba się także Andrzejowi Stepniukowi, dyrektorowi LO z białoruskim językiem nauczania w Bielsku Podlaskim

- Te zdjęcia z lakonicznym hasłem przypominają kampanie, dotyczące mniejszości seksualnych, kojarzą się z jakimiś ujawnieniami - mówi. - Białorusini tutaj nie muszą się ujawniać. Mieszkają tu od wieków, zawsze tu byli i to żadna tajemnica czy odkrycie. Znam lepsze sposoby opowiadania a wielokulturowości tego regionu.
Stepaniuk podziela stanowisko BAS-u. Też nie przemawia do niego hasło kampanii.

- To trochę jak wrzucanie wszystkich od jednego kotła i tych co do Polski przyjechali i tych, co tu żyją z dziada pradziada. Ja wolę o sobie mówić, że jestem polskim Białorusinem. Utożsamiam się z naszym krajem i nie chcę mieć nic wspólnego z Republika Białoruś. Ale to znaczy co innego niż powiedzieć: “Jestem Białorusinem/Jestem Polakiem".

- Rozumiem BAS, bo czym innym jest podwójna tożsamość, i ktoś może taką mieć, a co innego być Białorusinem w Polsce - uważa Igor Łukaszuk, nauczyciel białoruskiego w szkole we wsi Augustowo pod Bielskiem. Na samą kampanię patrzy już nieco przychylniej - To ważny przekaz dla ludzi w kraju, że jesteśmy częścią polskiej społeczności przy zachowaniu własnej tożsamości. Przy postępującej polonizacji, tym, którzy nie chcą się ostro określać jako Białorusini, łatwiej może przyjąć za swoją kompromisową formułę “Jestem Białorusnem/Jestem Polakiem".

Moja rzecz

Podczas ostatniego spisu powszechnego w niemal 30-tysięcznym Bielsku Podlaskim do narodowości białoruskiej przyznało się 5-tysięcy mieszkańców. Prawosławnych jest tu prawie 50 procent. Wielu mówiących białoruskiem językiem woli nazywać się “tutejszymi", “swoimi" niż określać się narodowościowo.

- Spis pokazuje dobitnie, ilu świadomych Białorusinów mieszka w naszym mieście - uważa Andrzej Stepaniuk.

Przypadkowo zapytany o przynależność narodową bielszczanin odpowiada: - Płacę podatki tutaj to jestem Polak, a co mi w duszy gra, to moja rzecz.
Gebert żałuje, że Białorusini nie wystąpili na bilbordach, ale stara się rozumieć: - To ich decyzja. Mają prawo. Białorusini na Podlasiu są w innej sytuacji - mówi. - Mają to szczęście, że od wieków żyją razem na własnej ziemi, do której są przywiązani. Nie są rozproszeni jak inne nacje. Poza tym nie bez znaczenia jest sytuacja w Republice Białoruś, gdzie rządzi prorosyjski Aleksander Łukaszenko. Dlatego bardzo dużą wagę przywiązują do kwestii tożsamości narodowej, wyrazem patriotyzmu jest mówienie po białorusku, nauka historii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny