O czym jest „Nikt nie idzie”? O samotności, o zrządzeniach losu, o drobnych błędach, których nie można odwrócić. O samotności, o polskim kapitalizmie, o seksie z internetu i o strachu przed mówieniem prawdy, a może przed wyznaniem grzechu.
Jakub Małecki przedstawia w swojej perfekcyjnie zaplanowanej książce galerię postaci. Ich losy, jak to u niego w zwyczaju skrzyżują się, a tajemnice ich życia, poznamy zagłębiając się w lekturze, od której nie można się oderwać. W lekturze, w której śmierć i nieuleczalne choroby są codziennością, z jaką trzeba się pogodzić. I Jakub Małecki umie przekonać swoich bohaterów, do pogodzenia się ze światem, ba, do stawiania czoła przeciwnościom losu. Tu znaczenie ma i domorosły tatuażysta rozpoczynający karierę na klatce bloku i nieprzypadkowe umiejscowienie rodziców głównej bohaterki w Kaliszu, mieście fabryki fortepianów.
Jakub Małecki, przynajmniej z perspektywy czytelnika płci męskiej, znakomicie oddaje losy młodej prowincjuszki, która rusza na podbój świata. Jej rozstania i powroty do pierwszej dziecięcej przyjaźni, zauroczenie studenckim życiem, seksem bez zobowiązań, wreszcie pracą w ponadnarodowej korporacji. Kiedy przychodzi wypalenie, spełnieniem okaże się praca przy wypieku autorskich słodyczy. Dlaczego zatem młoda kobieta nie ma odwagi wyjść za mąż? Dlaczego akceptuje zmiany facetów i nudzi się owymi zmianami bardzo szybko? Bo przygodny seks i niechciana ciąża popchnęły ją do aborcji i w efekcie bezpłodności. Zatem nie czuje się pełnowartościową kobietą.
Ale są też ludzie, którzy z godnością przyjmują stratę, tak jak rodzice jej dziecięcego zauroczenia. Ich starszy syn, mając 18 lat zaginął w odległej Japonii. Oczywiste, że młodszy będzie studiował japonistykę, a cytaty z haiku nadadzą tytułowemu zbiorowi „Nikt nie woła” posmaku śmiercionośnej poezji. A wszystko to napisane zdaniami celnymi jak prawe proste czempionów wagi ciężkiej.
Jakub Małecki ma nokautujące uderzenie przy niezwykle lekkim piórze. Książka może poruszyć i wielkomiejskich, pozbawionych Boga hipsterów i prowincjuszki, które chcą robić w mieście karierę, wyrzekając się wartości i osoby, które wybrały inną drogę w życiu, szukając w nim sensu, nie tylko pogrążając się w samotności bez ducha. Polecam.
28 listopada Jakub Małecki spotka się z czytelnikami w Białymstoku w Książnicy Podlaskiej. Początek spotkania o godz. 17.
Jakub Małecki opowiadał o swojej twórczości
Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?