Na polskie warunki to jest bardzo dobry zespół - chwali przeciwnika Czesław Michniewicz, trener Jagiellonii. - Analizowałem grę Śląska i widać w niej dużą mądrość taktyczną - dodaje.
Szkoleniowiec żółto-czerwonych miał prawie dwa tygodnie, żeby rozgryźć wrocławian i należycie przygotować się do potyczki z liderem. Poza oglądaniem meczów najbliższego rywala, starał się jednak także skupić na poprawie gry swojego zespołu. Niestety, zadania nie ułatwiała nieobecność aż ośmiu zawodników, którzy przez dłuższy czas przebywali na zgrupowaniach reprezentacji narodowych.
- Ciężko jest pracować na przykład nad stałymi fragmentami gry, kiedy nie ma głównego wykonawcy. Wiadomo, że tę rolę pełnił u nas Marko Cetkovic, który zastąpił kontuzjowanego Dawida Plizgę - tłumaczy Michniewicz, który dopiero wczoraj na treningu miał do dyspozycji Czarnogórca, wracającego po przegranych barażach do EURO 2012.
Uwaga na Sebastiana Milę
Ze stałymi fragmentami nie mają natomiast problemu wrocławianie, którzy w ten sposób zdobyli już sporo bramek. Sebastian Mila potrafi wrzucić piłkę niemal na nos napastnika, dlatego białostoccy obrońcy muszą być we własnym polu karnym niezwykle czujni.
- Śląsk ma dużo wyższy zespół od naszego. Poza tym, przez dwa tygodnie trener Lenczyk miał wszystkich graczy do dyspozycji, bowiem tam nie grają reprezentanci. To też przemawia na korzyść przeciwników - zauważa Michniewicz.
Niewykluczone, że białostocki szkoleniowiec znowu zastosuje jakiś nieoczekiwany manewr, by zneutralizować silne punkty rywala. Ostatnio zaskoczył wszystkich, wystawiając do gry od pierwszej minuty nastolatków - Grzegorza Arłukowicza i Tomasza Porębskiego. Ich występ w meczu z Legią (0:0) został przyjęty dość entuzjastycznie, ale trener niczego nie przesądza.
- Jeden raz jeszcze nic nie znaczy - powtarza Michniewicz. - Na przykład wcale nie skreśliłem Andriusa Skerli, któremu ostatnio tylko dałem odpocząć - tłumaczy opiekun Jagi.
Zdecydowanie większe pole manewru, niemal w każdej formacji ma 69-letni Lenczyk. Doświadczony trener przed piątkowym meczem ma problem bogactwa i może pozwolić sobie nawet na żarty.
- Teraz może być u nas już tylko gorzej - komentuje w swoim stylu nestor polskiej myśli szkoleniowej.
Dzięki niemu jest trenerem
Obaj trenerzy znają się doskonale. Ponad cztery lata temu prowadzone przez Michniewicza Zagłębie Lubin zdobyło mistrzostwo kraju, wyprzedzając zaledwie o punkt GKS Bełchatów, dowodzone wówczas przez obecnego szkoleniowca Śląska.
- Mam olbrzymi szacunek do trenera Lenczyka. Pamiętam, że kiedy miałem trudności z uzyskaniem licencji, to właśnie jego głos umożliwił mi jej przyznanie. Nasze relacje można porównać do profesora i studenta - wspomina Michniewicz.
O tym, czy kolejny egzamin zostanie zaliczony, przekonamy się w piątek. Początek meczu o godz. 20.30 na stadionie miejskim przy ul. Słonecznej. Transmisja w Canal + sport.
Program 14. kolejki
Piątek: Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa (godz. 18), Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław (20.30).
Sobota: GKS Bełchatów - ŁKS Łódź (13.30), Ruch Chorzów - Cracovia Kraków (15.45), Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (18).
Niedziela: Widzew Łódź - Korona Kielce (14.30), Wisła Kraków - Górnik Zabrze (17).
Poniedziałek: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań (18.30).
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Transmisja, relacja live online
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Transmisja, relacja live online
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Transmisja, relacja live online
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Transmisja, relacja live online
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Transmisja, relacja live online
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław. Transmisja, relacja live online
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
