Inwestycje. Białystok. Odnowią stary dworzec PKS. Albo zburzą i postawią nowy

Cztery prywatne firmy złożyły już oferty z propozycjami, jak zagospodarować ten teren. - Trzy mówią o tym, że dworzec mógłby być odnowiony, a jedna, że zburzony.  Oczywiście w miejsce starego powstałby nowy budynek. Być może takie rozwiązanie byłoby nawet najtańsze

[/cyt]
- mówi Bogdan Dyjuk, członek zarządu województwa.

Ważniejsze od tego, jaką opcję władze wybiorą jest fakt, że  tak ważna inwestycja nie pociągnie kosztów. Firma postawi nowy bądź odnowi stary dworzec w zamian za to, że marszałek pozwoli, by na terenie PKS wzniesiono centrum handlowo-usługowe. - To bardziej uprawniona nazwa niż galeria. Oprócz sklepów byłyby tu też biura - podkreśla Bogdan Dyjuk.

Inwestycję chwali Krzysztof Jurgiel, poseł PiS, który sprzeciwiał się sprzedaży mienia PKS. - W końcu ktoś zaczął myśleć o wykorzystaniu potencjału tego miejsca - mówi.

Bogdan Dyjuk nie ukrywa, że energii do działania dodała sprzedaż terenów PKS przy ul. Fabrycznej. - Spółka, która jeszcze niedawno była na granicy bankructwa dostanie 15 mln zł. - mówi.

Połowa tej kwoty wpłynie na konto PKS do 18 października. Pozwoli to na kupno 45 nowoczesnych autobusów.

Natomiast przy ul. Bohaterów Monte Cassino planowana jest też budowa centrum przesiadkowego i zadaszonej kładki nad torami. Ta ostatnia prowadziłaby do dworca PKP. Tyle że już kilka lat temu władze Białegostoku przedstawiały koncepcję budowy jednego połączonego dworca PKS i PKP.  - Inwestycja marszałka w żaden sposób nie koliduje z naszymi planami, a wręcz je uzupełnia - mówi Urszula Boublej, rzeczniczka prezydenta.

Dodaje, że władze Białegostoku są otwarte na spotkanie z marszałkiem i wspólne zastanowienie się nad tymi dwiema inwestycjami. - My na razie pracujemy nad koncepcją połączenia ul. św. Rocha ze Zwycięstwa. Powstanie estakada lub tunel - twierdzi Boublej.

Doktor Anatoliusz Kopczuk, ekonomista z Wyższej Szkoły Finansów i  Zarządzania:
Kiedy w czerwcu poprzedni prezes PKS chciał sprzedać tereny przy ul. Bohaterów Monte Cassino pytałem: No dobrze, tylko co dalej? Dworzec jest przecież potrzebny. Teraz kiedy słyszę o pomyśle na wydzierżawienie ziemi uważam, że to dobry kierunek.
Dzierżawa jest na pewno lepszym rozwiązaniem niż sprzedaż. Dochód nie będzie bowiem jednorazowy, ale długofalowy.  Jako mieszkaniec Białegostoku cieszę się też, że marszałek chce, by dworzec zmienił swój wygląd. Teraz na pewno nikomu chluby nie przynosi. Natomiast to, czy powinna powstać kolejna galeria czy też centrum handlowo-usługowe jest już sprawą inwestora. Na pewno dużym plusem jest lokalizacja. Sąsiedztwo dworca oznacza, że klientów nie powinno zabraknąć.