Zamiast przecinania wstęgi był gong. A później "Fanfara" skomponowana przez Jerzego Maksymiuka. Był list z gratulacjami i życzeniami od Prezydenta RP i ciepłe słowa ministra kultury.
Brakuje mi kilku tygodni do 5-lecia objęcia stanowiska ministra kultury, a także myślenia o Operze i Filharmonii Podlaskiej - mówił Bogdan Zdrojewski, minister kultury. - Zawsze było to myślenie ciepłe, ale i przepełnione wielką troską. Ta inwestycja jest kluczowa nie tylko dla Białegostoku i Podlasia ale także dla całej Polski. 150 lat temu przez Białystok przeprowadzono kolej z Warszawy do Petersburga. Otwarto bramę gospodarczo-ekonomiczną. Dziś otwarto bramę dla kultury. Z determinacją chciałem dokończyć tę inwestycję, bo jestem przekonany, że jest za co i dla kogo.
W piątek oficjalnie otwarto imponujący gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej - Europejskiego Centrum Sztuki. Grono znakomitych gości przywitał marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański. - W tym przywitaniu zabrakło zaproszenia dla mieszkańców Białegostoku - żartobliwie wytknął marszałkowi minister Zdrojewski.
Podczas inauguracji odczytany został też list z gratulacjami i życzeniami od prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Na pierwszy dzień inauguracji artyści przygotowali najpopularniejszą polską operę "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki. Prapremiera tego widowiska odbyła się dokładnie 147 lat temu. Akcja "Strasznego dworu" została przeniesiona z Mazowsza na Podlasie.
