Bo czy ktoś na co dzień zastanawia się, co byłoby gdyby przestał widzieć? Dzieci często boją się ciemności, dorośli lubią mieć pod ręką latarkę, ale co byłoby gdyby otoczyła nas ciemność absolutna? A w takiej żyją niemal wszyscy bohaterowie filmu. Niewidome dzieci i dorośli z całego świata przygarnięci przez jakąś fundację w zabytkowej części Lizbony, w jakimś kilkusetletnim klasztorze. Z grubymi murami, kamiennymi posadzkami i takim dziedzińcem.
To otoczenie bardzo pomaga poruszać się niewidomemu nauczycielowi pacjentów owego zakładu bez białej laski. Pokazuje, że dzięki wytrenowanemu słuchowi, nabytej wiedzy ogólnej i inteligencji, może przemieszczać się wśród zdrowych ludzi stosując metodę echolokacji. Ale zamiast podziwu dla poszerzenia możliwości swoich zmysłów, spotyka się z nieufnością. Dzieciaki wręcz zastawiają na niego pułapki, by przekonać się czy widzi. A że w tej roli został świetnie obsadzony, przystojny Anglik, nie razi jego znakomicie odgrywana ślepota. Mężczyźni z przyjemnością zawieszą oko na Rumunce grającej niewidomą Niemkę.
"Imagine" to film, który pokazuje, ze treningiem i uporem, można przełamać niejedną barierę. I nie jest to łzawa historyjka, bo i główny bohater i jego uczniowie ryzykują życie, wychodząc w miasto bez białej laski. I właśnie za narażanie pacjentów ociemniały mistrz traci pracę. Sceny zwykłego przejścia przez ulicę, czy szczególnie nocnego spaceru po starym nabrzeżu portowym łapią za gardło lepiej niż wyważanie drzwi przez CBA w "Układzie zamkniętym".
Piękny film, po którym cieszymy się, że bez problemu możemy nalewać wodę do szklanki, nie przelewając. I jeszcze bardziej doceniać to, co dał nam los.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
