MKTG SR - pasek na kartach artykułów

III rajd rowerowy im. Bolesława Bierwiaczonka

Krystyna Kościewicz
Rowerzyści uczestniczący w rajdzie nie ulękli się ani chłodu, ani deszczu
Rowerzyści uczestniczący w rajdzie nie ulękli się ani chłodu, ani deszczu Krystyna Kościewicz
Na III rajd rowerowy im. Bolesława Bierwiaczonka zgłosiło się 225 osób. Pojechało prawie dwieście. Mimo deszczu i chłodu.

Wyruszyli o godz. 9 z placu przy bibliotece miejskiej. Pojechali trybami, do Bud, gdzie 17 września 1939 r. od ran odniesionych w strzelaninie zmarł Bierwiaczonek. Po drodze złożyli kwiaty przy obelisku upamiętniającym kaprala Bierwiaczonka i na mogiłach jego kolegów. W Budach wszyscy spotkali się przy symbolicznym grobie, gdzie Alla Gryc przedstawiła biografię bohatera.

Potem było spotkanie integracyjne przy ognisku, na terenie zajazdu myśliwskiego "U kolarza". O kiełbaski, bigos i bułeczki zadbali sponsorzy - PSS Społem w Hajnówce, państwo Podolszyńscy i Jerzy Kuczko. Były opowiadania i nagrody dla najmłodszych, najstarszych.

Erwin Sawicki ma 9 lat.

- Wiem, że to mój pradziadek opiekował się grobem żołnierza Bierwiaczonka, potem dziadek Józef. Znam tę historię, ale najlepiej, żeby nigdy nie było wojny - mówi.

Oliwia Roman na tylko 6 lat. Pojechała po raz drugi, z mamą i starszą siostrą.

- Trudno pokonać tak długą trasę, ale można sobie poradzić - stwierdza Oliwia. - Nikt mnie nie namawiał, sama chciałam. Biorę udział w rajdzie, bo chcę pojeździć daleko rowerem. Za rok też pojadę.
Eugeniusz Puch, rocznik 1930, był najstarszym uczestnikiem rajdu.

- Jechało się bardzo dobrze. Nie ma takiej niedzieli, żebym nie objechał połowy puszczy - opowiada.

Sławomir Kulik pojechał trzeci raz.

- Dlaczego biorę udział w radzie? - zastanawia się Sławomir Kulik. - Bo lubię ruch, spotkania ze znajomymi. I oczywiście upamiętnienie miejsca historycznego.

- Wziąłem udział w rajdzie, ponieważ uważam, że to dobry pomysł na spędzenie niedzielnego ranka i południa - tłumaczy Krzysztof Osipiuk z Progal. - Poza tym, chciałem upamiętnić tych ludzi, którzy oddali życie za naszą wolność, za to że żyjemy i możemy się spotkać przy ognisku, zastanowić nad tym wszystkim.

Rajd organizowany z inicjatywy Aleksandra Prokopiuka odbył się już po raz trzeci. Każdy z uczestników otrzymał piękną koszulkę, każdy z uwagą słuchał historii 23-letniego żołnierza, który oddał życie na początku II wojny światowej.

O całość zadbała Alla Gryc, bibliotekarka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Hajnówce.

Kwiaty przy obelisku upamiętniającym grób kaprala Bierwiaczonka złożyli Józef Sawicki, który przez lata opiekował grobem Bierwiaczonka, Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki i Alla Gryc.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny