Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Symbol Pamięci, czyli wspomnienia o Płycie Nieznanego Żołnierza na Rynku Kościuszki

Adam Czesław Dobroński
Podobnych zdjęć znaleźć można więcej, ale na tym jest coś szczególnego.
Podobnych zdjęć znaleźć można więcej, ale na tym jest coś szczególnego.
Ten fragment placu przez Ratuszem uchodził w przedwojennym Białymstoku za pierwszy i najcenniejszy wśród miejsc pamięci narodowej, porównywany tylko z cmentarzem wojskowym w Zwierzyńcu.

Był często fotografowany, zwłaszcza z okazji uroczystości i świąt państwowych. Może więc najpierw przyjrzyjmy się fotografii z 6 czerwca 1937 r. Wykonał ją Józef Neuhuttler, właściciel zakładu Foto-Film, mieszczącego się przy Rynku Kościuszki 12.

Asystę honorową pełniły dwie druhny ze służby PCK, a w głębi prężył się dwuszereg ich koleżanek. Ks. Aleksander pojechał już na obóz harcerski, więc nie mam się kogo spytać o dokładną nazwę formacji z lilijkami na czapkach i czerwonymi krzyżami na rękawach. Grała orkiestra wojskowa, zebrało się sporo białostoczan, w tym ubranych jak na notabli przystało. Na pewno poznajecie Państwo linię zabudowy od kościoła farnego po aptekę na rogu ulicy Sienkiewicza i kasyno (pod)oficerskie, zasłonięte drzewem.

A co widać na pierwszym planie? Delegacja składa wieniec, jest ładna pogoda, ruch wokół Rynku Kościuszki zamarł.

Podobnych zdjęć znaleźć można więcej, ale na tym jest coś szczególnego. Nad płytą zwisa na ozdobnych łańcuchach lampka wmontowana w coś, co przypomina duży znicz. Można więc postawić tezę, że był to "wieczny ogień". Imitacja czy rzeczywiście tlące się światełko, symbol pamięci? Nie pamiętam, by ktoś o tym pisał. Czy najstarsi nasi Czytelnicy mogą potwierdzić ten bardzo istotny szczegół?
No, to czas na wątek najważniejszy. Potocznie mówiono o Grobie Nieznanego Żołnierza na Rynku Kościuszki. A jednak oficjalnie, na planach miasta, w przewodnikach obowiązywało określenie Płyta Nieznanego Żołnierza.

Do dziś nie wiemy, kto ją ufundował i ułożył pierwotnie na obecnym rondzie Katyńskim koło Zwierzyńca. Stąd płyta trafiła przed Ratusz i zyskała status, o którym już wspominałem. W połowie lat 20. ubiegłego wieku tak właśnie wszystkie większe miasta uczciły pamięć bohaterów walk o niepodległą Rzeczypospolitą.

Godzi się jeszcze wspomnieć, że właśnie przed Ratuszem w 1919 r. Niemcy postawili obelisk ku chwale swoich bojowników poległych w I wojnie światowej, a obok stanęła wkrótce podobna konstrukcja z polskim orłem, upamiętniającym ofiarę powstańców 1863 roku.

Czy kiedykolwiek złożono w tym miejscu szczątki żołnierskie? Nie ma potwierdzenia, że tak się stało. Powraca jednak domniemanie, że to właśnie przed Ratusz przeniesiono prochy Adama Piszczatowskiego, zamordowanego w 1833 r. przez Rosjan między wsią Skorupy (osiedle "Piasta") i późniejszą ulicą Nowowarszawską.

Ponoć śp. Henryk Smaczny powtarzał, że urnę z prochami konspiratora przewieziono na lawecie armatniej. Nie można pozostawać głuchym na pogłoski, ale nie można im bezkrytycznie ulegać. Może ktoś z Państwa chce zabrać głos w tej materii? Może słyszał, że jednak był tu grób? Jeśli, w co osobiście wątpię, to wcześniej, bo w 1925 r. rzecz by była dokładnie zrelacjonowana w prasie.

Nikt natomiast nie śmie zaprzeczyć, że opisane miejsce przed białostockim Ratuszem było jak świętość z mocą jednoczenia różnych nacji i różnych wyznań. Tu właśnie zbierały się tłumy, padały dumne słowa, pochylały się sztandary, wojsko prezentowało broń. Płyta Nieznanego Żołnierza została przez nieznanych patriotów ukryta w 1939 r. przed Sowietami na cmentarzu wojskowym na Zwierzyńcu.

Nie zdecydowano się na przywrócenie jej obecnie przed Ratusz, gdy trwa przebudowa Rynku Kościuszki, gdy ewakuowano pomnik Marszałka, by nie wspomnieć o wędrującej fontannie. To rozumiem. Nie rozumiem jednak, dlaczego nie przewidziano zaznaczenia na powierzchni placu przed Ratuszem miejsca, gdzie przez kilkanaście lat leżała Płyta Nieznanego Żołnierza. Tak dzieje się w wielu metropoliach świata, by pozostała pamięć po cennościach.

PS Nie będę wracał do porównań z przyratuszową wagą, bo jeszcze kto pomyśli, że chcę dokuczać władzom miejskim, które same najlepiej wiedzą, jak utrwalać tożsamość Białegostoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny