Hala musi być!

O potrzebie wybudowania hali widowiskowo-sportowej z prawdziwego zdarzenia większość radnych było przekonanych w stu procentach. Wiele kontrowersji wzbudziła natomiast jego lokalizacja. Część radnych poparła burmistrza, który zaproponował lokalizację hali na terenie obecnego ośrodka sportu i rekreacji. Część radnych proponowała, by halę wybudować w centrum miasta.

Przy MOSiR czy w centrum?

- Jeżeli wybudujemy taką halę przy MOSiR, to będziemy mieli trzy sale w jednym miejscu - tłumaczył Romuald Margański, również zastępca przewodniczącego i zarazem dyrektor Zespołu Szkół nr 1. - Mamy wyremontowaną salę gimnastyczną w SP nr 2 i w "budowlance". Ciągle pojawiają się sugestie, czy szkoły budowlanej nie przenieść do ZS nr 1. Co wówczas stanie się z salą gimnastyczną?
Dyrektor Margański zaproponował, by temat budowy hali został przedyskutowany wspólnie przez burmistrza miasta i starostę.
- Znacznie mniej byłoby dywagacji na ten temat, gdyby rozważyć projekt budowy hali gdzieś w centrum miasta - włączył się do dyskusji Mikołaj Chrol, radny Koalicji Bielskiej. - Gdyby taka hala powstała w centrum, byłaby ona efektywniej wykorzystywana. Takie rozwiązanie byłoby najbardziej sensowne.
- Pełnowymiarowe hale powinny powstawać w kompleksach sportowych, a nie przy szkołach - przekonywał burmistrz Eugeniusz Berezowiec. - Przy szkołach powinny być sytuowane jedynie boiska. Poza tym ludzie są przyzwyczajeni do tego miejsca. Jeżeli rynek przed wojną był w tym samym miejscu gdzie jest, to ludzie tam idą. Jeżeli MOSiR był od wieków za torami, to stąd powstał pomysł wybudowania hali właśnie tam.
Pomysł budowy hali miał też swoich sceptyków.
- Zastanówmy się nad tym, jaki to jest poważny projekt - twierdził Ignacy Grzybowski, radny Prawicy Samorządowej Jedność. - Dzisiaj nie powinniśmy podejmować tej decyzji. Powinniśmy najpierw stworzyć miejsca pracy. Bo jak młodzież nam wyjedzie, to hala zarośnie pokrzywami.

Wybuduje następny burmistrz

- Będzie dobrze. Pamiętajmy o jednym! Hali jeszcze nie budujemy - dodaje Eugeniusz Simoniuk. - Halę będzie budował następny burmistrz i następna rada. Nie dopuśćmy więc do tego, by przyszły burmistrz nie miał co do roboty.
I nie dopuszczą. Radni zdecydowali, że w bielsku powstanie hala widowiskowo-sportowa. Przesądzili też ostatecznie o miejscu jej lokalizacji. W tegorocznym budżecie zarezerwowali 5 tys. złotych na opracowanie wstępnej dokumentacji geodezyjnej terenu wokół MOSiR. Hala ma kosztować kilkanaście milionów złotych. Jakich będzie wymiarów i jaką ilość osób pomieści? W tej chwili nie wiadomo.