Grzegorz Schetyna: Żyjemy w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej

Kurier Poranny: W której Rzeczpospolitej teraz żyjemy? Wielu Polaków zastanawia się, czy to jeszcze IV RP...

Grzegorz Schetyna: Na pewno żyjemy w Rzeczpospolitej najjaśniejszej... Mówiliśmy w kampanii, że to nie cyfry są najważniejsze, ale poczucie tożsamości i tego, że wszyscy jesteśmy we własnym domu, że wszyscy traktujemy Rzeczpospolitą jako miejsce, w którym żyjemy i w którym chcemy żyć. Dlatego my odejdziemy od tej numeracji. To jest zadanie dla historyków. My zajmujemy się polityką i chcemy żyć w lepszej Polsce.

Czyli wróćmy do polityki. Czy rząd Platformy Obywatelskiej zamierza w jakimś zakresie kontynuować politykę Prawa i Sprawiedliwości dotyczącą na przykład spraw społecznych czy walki z korupcją?
- Zrobimy bilans otwarcia w każdym ministerstwie. Będziemy obserwować, zastanawiać się i podejmować decyzje indywidualnie. Nie jest tak, że nastawiamy się na coś już teraz, bo może być różnie. Trzeba otworzyć te problemy, zobaczyć je, ocenić takim audytem wewnętrznym i wtedy podejmować decyzje, co będziemy kontynuować, a gdzie będziemy musieli rozpocząć zupełnie nowy etap. Ale już teraz wiemy, że będzie dużo do zmiany, bo chcemy, aby Polska szła nowymi torami.

A co głównie będzie chciała zmieniać Platforma Obywatelska?
- Będzie mówił o tym premier w swoim expose. Na tym etapie ja jeszcze nie chcę ujawniać szczegółów. Oczywiście, mamy pomysły, mamy wiedzę, ale to jest rola premiera.

Platforma Obywatelska wygrała wybory, ale zdobyła za małe poparcie, aby rządzić samodzielnie. PSL to trudny czy łatwy koalicjant? Nie obawiacie się, że PSL może was w nieoczekiwanym momencie zostawić?
- Chcemy dobrej koalicji, chcemy dobrej współpracy, chcemy dobrej polityki. Uważamy, że właśnie taką politykę możemy prowadzić z Polskim Stronnictwem Ludowym. Mamy dobre doświadczenia z sejmików wojewódzkich, gdzie w zdecydowanej większości rządzimy razem; bez afer, z dobrymi pomysłami, z dobrą pracą dla mieszkańców. I chcemy te doświadczenia przenieść do Warszawy. To będzie koalicja otwartości i rozmowy.

Jarosław Kaczyński miał podobne nadzieje...
- Myślę, że nie. Nasza koalicja nie będzie taką, którą pamiętamy z ostatnich dwóch lat. Nie będzie wojny i kłótni, tylko szukanie wspólnych rozwiązań.
Na ile ministerstw w rządzie mogą liczyć ludowcy?
- Rozmowy jeszcze trwają. W tych rozmowach przewija się liczba trzy i pewnie coś jest na rzeczy.
Platforma Obywatelska planuje stworzenie nowych ministerstw?
- Nie będzie nowych resortów. Będziemy raczej komasować te poprzednie.
Utrzymamy istniejącą ilość, a jest możliwość, że z czasem może się ona zmniejszyć.
A czy Radek Sikorski mimo zarzutów, które ostatnio się pojawiły, zostanie ministrem spraw zagranicznych?
- Tak. Tutaj na razie nic się nie zmienia i Radek Sikorski jest naszym kandydatem do ministerstwa spraw zagranicznych. Ma niezbędne doświadczenie, jest kompetentny, przygotowany do tej roli i znany na arenie międzynarodowej. To najlepszy kandydat na to stanowisko.
Czyli nie bierzecie tych zarzutów pod uwagę?
- Myślę, że ich w ogóle nie ma. Jeśli byłyby poważne, to zastanawialibyśmy się nad nimi. Tymczasem tak naprawdę nie przedstawiono żadnych zarzutów. To bardzo śliska sprawa.
Odejdźmy od spraw personalnych. Jeszcze przed wyborami Platforma Obywatelska szumnie zapowiadała budowę dróg i autostrad w każdym regionie kraju. Tymczasem droga S 19, bardzo ważna dla Podlasian, z Planu Wielkiej Budowy została wykreślona...
- Nic nie zostało wykreślone. To tylko spekulacje i doniesienia prasowe. Przygotowujemy konkretną koncepcję budowy dróg i autostrad w Polsce i przedstawimy ją w przeciągu dwóch najbliższych miesięcy.
Czy w tej koncepcji budowa drogi S 19 zostanie umieszczona?
- Wierzę, że tak. Musimy zrobić wszystko, aby sieć drogowa rozwijała się proporcjonalnie w całym kraju, a nie tylko w jednej jego części. Zapowiadaliśmy to przed wyborami i obietnicy zamierzamy dotrzymać. Potrzebujemy tylko czasu na konkretne plany.
A w tych konkretnych planach Via Baltica będzie biegła przez Łomżę czy przez Białystok? To pytanie nurtuje Podlasian już od kilku lat.
- Będziemy rozmawiać, będziemy słuchać ekspertów, mieszkańców i pod koniec grudnia podejmiemy ostateczną decyzję. Na razie oba przebiegi są brane pod uwagę.
Dziękuję za rozmowę. **